Dawid Tomala sensacyjnie został mistrzem olimpijskim w chodzie na 50 kilometrów! Chodziarz z Bojszów okazał się najlepszy ze wszystkich startujących zawodników, prowadząc samotnie od 30 kilometra. To czwarty złoty medal na trwających igrzyskach w Tokio dla Polski i zdecydowanie największy sukces w karierze 31-latka.
Od początku zawodów prowadził Yadong Luo, który jednak po 22 kilometrach został wchłonięty przez resztę zawodników. Od tamtej pory szeroka czołówka szła w grupie, aż do 30 kilometra, kiedy Tomala postanowił urwać się reszcie.
Złoty medalista narzucił bardzo wysokie tempo, a jego przewaga rosła aż do 3 minut i 11 sekund po 44 kilometrach. Zawodnik AZS AWF Opole wykorzystał pasywność rywali – jak już uformowała się grupa pościgowa, która pognała za Polakiem, to okazało się za późno. Przewaga Tomali w końcówce zaczęła topnieć, ale nic nie przeszkodziło mu w zgarnięciu złotego medalu z czasem 3 godziny 50 minut i 8 sekund.
Złoto Tomali to jedna z największych sensacji w historii polskich występów na igrzyskach olimpijskich. Jego najlepszy wynik w sezonie, 3 godziny 49 minut i 23 sekundy z mistrzostw Polski w słowackich Dudincach, był dopiero 24. na tegorocznych listach najlepszych wyników na świecie.
Wygrana na olimpijskiej trasie to również czwarte w historii polskie złoto w chodzie na tym dystansie – wszystkie trzy poprzednie zdobył Robert Korzeniowski, kolejno w Atlancie 1996, Sydney 2000 i Atenach w 2004 roku.
Wyniki końcowe chodu na 50 km:
1. Dawid Tomala 3:50,08
2. Jonathan Hilbert (Niemcy) +0:36
3. Evan Dunfee (Kanada) +0:51
4. Marc Tur (Hiszpania) +1:00
5. Joao Vieira (Portugalia) +1:20
6. Masatora Kawano (Japonia) +1:48
7. Tongda BIan (Chiny) +1:53
8. Rhydian Cowley (Australia) +1:53
9. Aku Partanen (Finlandia) +2:31
10. Brendan Boyce (Irlandia) +3:32
Brawo, gratulacje! Widać fajny ,ambitny młody człowiek. Gratulacje dla rodziców.