Duży pożar. Ewakuacja 24 osób

0
fot. OSP Studzionka
Reklama

Duży pożar. Ewakuacja 24 osób. Wczoraj (12.10) doszło do pożaru w zakładzie w Wiśle Małej przy ul. Bocianiej (gmina Pszczyna).

Spaliły się warsztat i magazyn opon. Spłonęło kilkaset opon oraz felg samochodowych, dwa samochody osobowe i duża ilość sprzętu warsztatowego – całkowita powierzchnia pożaru to ok. 550 m kw.

Strażacy i policjanci ewakuowali 24 osoby – mieszkańców domów przy ul. Borsuków. Jak słyszymy, ewakuacja była konieczna z powodu silnego zadymienia.

Informację o pożarze strażacy otrzymali o godz. 11.10. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie.

Reklama

– Teren akcji podzielony został na dwa odcinki bojowe, a na skrzyżowaniu dróg utworzono punkt przyjęcia sił i środków. Zaopatrzenie wodne realizowane było z sieci hydrantowej oraz pobliskiego zbiornika przeciwpożarowego. W kulminacyjnym momencie akcji podawanych było 6 prądów gaśniczych piany oraz 2 wody. Po ok. 3 godzinach pożar został opanowany i dalsze działania strażaków polegały na dogaszaniu pogorzeliska. Mimo bardzo dużej ilości sił i środków na miejscu oraz ogromnemu zaangażowaniu strażaków spaleniu oraz zniszczeniu uległ budynek warsztatu, kilkaset opon oraz felg samochodowych, dwa auta osobowe i duża ilość sprzętu warsztatowego – relacjonuje st. kpt. Mateusz Caputa z KP PSP Pszczyna.

W akcji zużyto ok. 150 m szesc. wody, ponad 6 m szesc. środka pianotwórczego oraz kilkadziesiąt sztuk aparatów ochrony dróg oddechowych. Łącznie w działania, które zakończono po godzinie 22.00, zaangażowanych było 15 zastępów z Państwowej Straży Pożarnej z Pszczyny, Bielska-Białej, Jastrzębia-Zdroju, Żor i Rybnika oraz 8 zastępów z jednostek OSP z Wisły Małej i Wielkiej, Łąki, Studzionki, Warszowic, Piasku i Pszczyny. Na miejscu zdarzenia obecni byli także policjanci, strażnicy miejscy oraz Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Jak słyszymy, po ukończeniu działań ewakuowani mieszkańcy mogli wrócić do domów. Nie ma poszkodowanych osób.

Szacowane są straty. Policja ustala też przyczynę pożaru. Jak powiedział nam sierż. szt. Szymon Czysz z KPP w Pszczynie, badane jest m.in., czy do pożaru nie przyczyniły się osoby trzecie.
(r)

fot. OSP Studzionka

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj