Dyrektor MOPS-u skazany wyrokiem nakazowym za psychiczne znęcanie się i naruszanie praw pracowników

0
Fot. J. Jędrysik
Reklama

Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bieruniu został uznany za winnego psychicznego znęcania się oraz złośliwego i uporczywego naruszania praw pracowniczych swoich podwładnych. Wyrok Sądu Rejonowego w Tychach zapadł 10 lutego br. w trybie nakazowym (bez udziału stron). Sędzia skazał dyrektora na karę jednego roku i sześciu miesięcy ograniczenia wolności, polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej pracy na cele społeczne. Skazany ma wypłacić poszkodowanym zadośćuczynienie i nie może przez trzy lata pełnić funkcji dyrektora w administracji publicznej. Szef bieruńskiego MOPS-u czuje się niewinny. Złożył sprzeciw wobec wyroku nakazowego. To oznacza wznowienie postępowania sądowego na zasadach ogólnych.

O sprawie stosunków personalnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej pisaliśmy dwukrotnie w portalu i dwutygodniku Nowe Info, na etapie postawienia dyrektorowi prokuratorskich zarzutów oraz po postawieniu dyrektora w stan oskarżenia.

Przypomnijmy, że dyrektor MOPS-u w Bieruniu oskarżony został przez Prokuraturę Rejonową w Tychach o popełnienie przestępstw z artykułu 207 par. 1 Kodeksu karnego (kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5) oraz artykułu 218 par. 1a Kodeksu karnego (kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2) w związku z artykułem 11 par. 2 Kodeksu karnego (jeżeli czyn wyczerpuje znamiona określone w dwóch albo więcej przepisach ustawy karnej, sąd skazuje za jedno przestępstwo na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów).

Akt oskarżenia obejmował okres lat 2016-2019. Formułował sześć zarzutów. Pokrzywdzonych było sześć pracowników MOPS-u.

Wyrok zapadł 10 lutego br. w Sądzie Rejonowym w Tychach w trybie nakazowym, bez udziału oskarżonego i pokrzywdzonych pracowników. Art. 500 Kodeksu postępowania karnego mówi, że w sprawach, w których prowadzono dochodzenie, uznając na podstawie zebranego w postępowaniu przygotowawczym materiału, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, sąd może w wypadkach pozwalających na orzeczenie kary ograniczenia wolności lub grzywny wydać wyrok nakazowy. Sąd może wydać wyrok nakazowy, jeżeli na podstawie zebranych dowodów okoliczności czynu i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości.

Reklama

Wedle wyroku, dyrektor MOPS-u w Bieruniu m.in. groził pracownikom zwolnieniem, karami dyscyplinarnymi, naganą, przeniesieniem na inne stanowisko. Nakładał na nich dodatkowe zadania, niewspółmierne do ilości i zakresu obowiązków. Komentował publicznie wygląd i inteligencję osób pokrzywdzonych, czym dyskredytował ich w oczach innych pracowników. Nękał, pomniejszając ich kompetencje lub zarzucał brak tychże. Wzbudzał u niektórych pokrzywdzonych przeświadczenie o braku akceptacji pośród innych pracowników. Kolejną osobę ośmieszał i poniżał uwagami o jej trybie życia. Negował bez powodu lub z istotnie błahego powodu poprawność wytworzonej przez pracowników dokumentacji. Podsłuchiwał osoby pokrzywdzone i ignorował ich obecność w swoim gabinecie, czym naruszał ich godność. To wszystko powodowało u pokrzywdzonych notoryczny stres, niepokój i wywoływało zaniżoną ocenę przydatności zawodowej.

Sędzia Łukasz Konieczny uznał dyrektora MOPS-u za winnego zarzucanych mu czynów. Skazał go na karę jednego roku i sześciu miesięcy ograniczenia wolności, polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Wobec dyrektora orzeczony został także zakaz zajmowania stanowisk dyrektorskich w administracji publicznej przez okres trzech lat. Ponadto sąd zobowiązał oskarżonego do wypłaty każdemu z sześciu pracowników po 1000 zł zadośćuczynienia za doznane krzywdy oraz do zwrotu kosztów sądowych (370 zł).

Zapytaliśmy dyrektora MOPS-u o komentarz do wyroku tyskiego sądu. 22 lutego odpisał nam e-mailowo: „Nie zgadzam się z treścią wyroku nakazowego. W dniu dzisiejszym, tj. 22.02.2021 r., do Sądu Rejonowego w Tychach został złożony sprzeciw, zatem sprawa będzie rozpoznana na zasadach ogólnych. Wierzę, że postępowanie wykaże bezpodstawność stawianych mi zarzutów”.

Art. 506 Kodeksu postępowania karnego mówi, że oskarżonemu przysługuje prawo wniesienia sprzeciwu do sądu, który wydał wyrok nakazowy, w terminie 7 dni od doręczenia tego wyroku. W razie wniesienia sprzeciwu wyrok nakazowy traci moc, a sprawa podlega rozpoznaniu na zasadach ogólnych (rozprawy z udziałem oskarżonego i pokrzywdzonych).

O komentarz do wyroku poprosiliśmy również burmistrza Bierunia Krystiana Grzesicę. – Jak już wspomniałem na etapie postępowania prokuratorskiego, wstrzymuję się z komentarzem do momentu prawomocnego wyroku sądowego. Mam na względzie obowiązującą zasadę domniemania niewinności – mówi burmistrz i dodaje: – Póki co, dyrektor MOPS-u pełni swoje obowiązki. Z decyzjami personalnymi wstrzymuję się do ostatecznych rozstrzygnięć. Dyrektor poinformował mnie o wyroku nakazowym i o fakcie złożenie sprzeciwu od tegoż wyroku. Sprawa toczyć będzie się teraz na zasadach ogólnych.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj