Trwa dogaszanie hal magazynowo-produkcyjnych w Mikołowie, w których dziś w nocy (25.06) wybuchł pożar. Paliły się opakowania tekturowe i części samochodowe. Zawaliły się dachy dwóch hal. Powierzchnia pożaru wynosiła ok. 12 tys. m kw. Na miejscu pracowało do tej pory ok. 160 strażaków.
– Zgłoszenie o pożarze hali przy ul. Żwirki i Wigury 65 na Nowym Świecie w Mikołowie otrzymaliśmy o godz. 0.54 – relacjonuje mł. kpt. Jakub Gendarz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie.
– Na miejscu zastaliśmy już bardzo mocno rozwinięty pożar. Kompleks produkcyjno-magazynowy składa się z trzech segmentów hal. Paliła się środkowa hala, w której znajdowały się kartonowe opakowania. Starliśmy się uratować sąsiedzie pomieszczenia. Niestety ogień strawił także drugą halę, w której magazynowano części samochodowe. Zawaliły się dachy o konstrukcji stalowej w obu budynkach. Szacunkowa powierzchnia pożaru wynosiła 12 tys. m kw. – mówi mł. kpt. Gendarz.
Po około trzech godzinach ogień opanowano. W pożarze nikt nie ucierpiał. Strażakom udało się uratować trzeci segment hali i budynek biurowy. Jak informuje rzecznik mikołowskich strażaków, dogaszanie obiektów trwać będzie jeszcze co najmniej kilkanaście godzin (m.in. przelanie stosów spalonych kartonów). Na czas działania strażaków sąsiednie budynki zostały wyłączone z użytkowania.
Jak informuje mł. kpt. Jakub Gendarz, w akcji do tej pory brało udział ok. 160 strażaków (48 wozów). Byli do zawodowcy z Mikołowa, Tychów, Katowic, Chorzowa, Gliwic i Pszczyny oraz jednostki OSP z powiatu mikołowskiego.
(JJ)