Huśtawka zostaje w Parku Miejskim

0
Huśtawka dla niepełnosprawnych dzieci zostaje w Parku Miejskim w Tychach, 31.08.2017 r.; fot. ZB
Reklama

Huśtawka zostaje w Parku Miejskim. Dzisiaj (31.08) Andrzej Dziuba, prezydent Tychów, zakomunikował, że huśtawka dla niepełnosprawnych dzieci pozostanie w Parku Miejskim. W lipcu podjął decyzję o jej przeniesieniu na wieść, że pełnosprawne dziecko, korzystające z tego urządzenia, doznało złamania nóg. Odwołanie lipcowej decyzji prezydent ogłosił po wystąpieniu radnej Ewy Węglarz, która argumentowała za pozostawieniem huśtawki.

W lipcu na placu zabaw dla dzieci niepełnosprawnych, który wybudowano w Parku Miejs0kim, doszło do nieszczęśliwego wypadku. 6-letnie pełnosprawne dziecko korzystające z huśtawki dla dzieci niepełnosprawnych doznało złamania nóg. Trzeba przy tym dodać, że dzieci pełnosprawne nie mogą korzystać z tej huśtawki, o czym informowały i informują odpowiednie oznaczenia. Na wieść o nieszczęśliwym wypadku prezydent Andrzej Dziuba podjął decyzję o przeniesieniu huśtawki na teren Zespołu Szkół Specjalnych nr 8. Miało to zostać zrealizowane jesienią br.

Decyzja taka od razu spotkała się z protestem. Dowodzono, że to nie huśtawka jest winna lecz rodzice i opiekunowie, którzy nie potrafią upilnować pełnosprawnych dzieci lub wprost zezwalają im na korzystanie z tego urządzenia. Usunięcie huśtawki dla dzieci niepełnosprawnych pozbawiłoby plac zabaw w sposób istotny waloru integracyjności.

Na zakończonej niedawno (31.08) sesji Rady Miasta Tychy za pozostawieniem huśtawki na placu w Parku Miejskim argumentowała radna Ewa Węglarz, inicjatorka budowy tego placu. Mówiła m.in. że należy robić wszystko aby dzieci nie segregować, ofiarowała się prowadzić wraz z UM Tychy akcję uświadamiającą wśród rodziców i opiekunów. Apelowała by nie nakładać aresztu na huśtawkę, ale nie ustawać w wysiłkach w sprawie integracji dzieci niepełnosprawnych.

Reklama

Zgodził się z nią prezydent Andrzej Dziuba. Przyznał, że podjął decyzję o przeniesieniu podjął w pierwszym odruchu na wieść o nieszczęśliwym wypadku. Teraz jest zwolennikiem tłumaczenia, że nie wszyscy mogą z tej huśtawki korzystać.

– Zostawimy huśtawkę, zobaczymy co się będzie działo – oznajmił prezydent. Nie ukrywał przy tym niepokoju i że robi to na próbę. Zdaje sobie bowiem sprawę, że odpowiedzialność za ewentualny zły obrót spraw spadnie na niego.

Radny Marek Gołosz zaproponował, aby huśtawkę zamknąć na klucz i udostępniać go tylko rodzicom osób niepełnosprawnych, lub klucze do tej huśtawki rozdać tylko tym rodzicom.

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj