Jubilaci domagają się szacunku

0
Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, nadawane przez prezydenta RP; fot. J Jędrysik
Reklama

12 grudnia 2019 r. zadzwoniła do redakcji – o ile dobrze liczę – czwarta już osoba z Tychów, która niedawno obchodziła jubileusz złotych godów i była rozczarowana przebiegiem uroczystości wręczenia Medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, organizowanej przez Urząd Miasta Tychy.

Spostrzeżenia dwójki seniorów publikowaliśmy wcześniej w rubryce pt. „Nowe Info, w czym możemy pomóc? ”.

We wszystkich tych rozmowach jubilaci mówili o braku szacunku dla nich. Na uroczystościach nie jest bowiem obecny prezydent Tychów Andrzej Dziuba (zastępuje go wiceprezydent), a stoły restauracji, w której odbywa się impreza, świecą pustkami.

W listopadzie 2019 r., jako dziennikarz, miałem okazję uczestniczyć w uroczystości odznaczania długoletnich małżonków. Medale wręczał jeden z wiceprezydentów. Par było dużo. Ponad 30. Siłą rzeczy cześć oficjalna musiała długo trwać. Każde małżeństwo wyczytywano. Trzeba było wyjść zza stołu. Wiceprezydent wpinał medale, przedstawicielka Urzędu Stanu Cywilnego wręczała kwiaty. Jeszcze wymiana uprzejmości. Potem jubilaci znów musieli wstawać z krzeseł, aby zrobić pamiątkowe zdjęcia. W międzyczasie podano ciastko, kawę czy herbatę. Była lampka szampana i występy dzieci.

Po trudach długiej części oficjalnej aż prosiło się o chwilę oddechu przy stole, czas na ochłonięcie, rozmowy z innymi jubilatami oraz obiad. Tymczasem jubilaci musieli zbierać się do wyjścia. Cześć z nich czekała pod zadaszeniem restauracji aż przestanie padać deszcz.

Reklama

Urząd Miasta Tychy na pewno dołożył starań, aby tę uroczystość dobrze przygotować, ale same starania to za mało. Należałoby wsłuchiwać się w to, jak te starania są odbierane i ewentualnie je korygować. Wystarczy popytać w sąsiednich gminach jak to się robi.

Zapraszacie państwo do restauracji w porze obiadowej? No to podajcie obiad. Jeśli ma być tylko lampka szampana, to zorganizujcie uroczystość w sali ślubów USC.

I tu naprawdę nie chodzi o okazję do zjedzenia darmowego rosołu i rolad, ale o uszanowanie tych osób i gościnność w tak wyjątkowym dla nich momencie. Wierzcie mi państwo, oni bardzo się do tej uroczystości przygotowują. Dla wielu z nich to jedyne uhonorowanie w życiu.

Panie prezydencie, wiadomo że ma pan rozliczne obowiązki. Ale 3 maja, 11 listopada, na dożynkach i na złotych godach musi pan być, a nie wysyłać drugi garnitur. Wybierając się na uroczystość wręczania Medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie powinien pan założyć insygnia swojej władzy – łańcuch z godłem państwowym. Wtedy składane jubilatom życzenia będą miały właściwy wydźwięk. Oni tego oczekują. Czy naprawdę oczekują zbyt wiele?

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj