Nastolatek dachował. Nie miał prawa jazdy

0
Honda, którą jechał 17-letni tyszanin; fot. KPP Mikołów
Reklama

17-latek jechał za szybko. Stracił panowanie nad prowadzaną przez siebie hondą. Auto zsunęło się z nasypu drogi i dachowało. Nastolatek nie ma prawa jazdy.

25 stycznia o godz. 11.30 na ul. Głównej w Wyrach kierujący samochodem marki Honda nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, utracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu. Auto dachowało. 17-letni mieszkaniec Tychów był trzeźwy, jednak nigdy wcześniej nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.

Za to wykroczenie oraz spowodowaną kolizję policjanci ukarali go mandatami w wysokości po 500 złotych. Nastolatek miał bardzo dużo szczęścia. Nie doznał żadnych obrażeń.

Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie, w powiecie mikołowskim w tym roku policjanci zatrzymano już 19 osób, które prowadziły pojazdy bez uprawnień (nigdy ich nie uzyskali). W całym 2020 roku takich osób było aż 95.

Fot. KPP Mikołów

Policja więc przypomina sankcje, które grożą za jazdę bez uzyskania prawa jazdy lub po odebraniu uprawnień.

Reklama

Gdy ktoś nigdy nie uzyskał prawa jazdy

Osoba, która nigdy nie zdała egzaminu i nie uzyskała uprawnień do kierowania pojazdem, stwarza niebezpieczeństwo na drodze, za co może zostać ukarana mandatem do 500 zł (lub 5 tys. zł, jeśli sprawa trafi do sądu) oraz długoletnim zakazem prowadzenia.

Jazda po cofnięciu uprawnień do prowadzenia samochodu 

Prowadzenie pojazdu po odebraniu prawa jazdy jest już bardzo ryzykowne. Kierowcy, który mimo cofnięcia uprawnień wsiadł za kierownicę, grożą nawet 2 lata więzienia, o czym decyduje sąd. To jednak nadal nie jest najwyższa kara za jazdę bez prawa jazdy. Złamanie zakazu wydanego przez sąd jest już nie tyle wykroczeniem, co przestępstwem, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia i nawet 15-letni zakaz prowadzenia samochodu.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj