Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Tychów

1
Fot. ZB
Reklama

Dzisiaj (6 stycznia), po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa, ulicami Tychów znowu przeszedł Orszak Trzech Króli. Jak nakazuje tradycja, królowie złożyli Dzieciątku mirrę, kadzidło i złoto.

To był już IX Orszak Trzech Króli w Tychach. Ruszył sprzed kościoła św. Marii Magdaleny po zakończeniu mszy świętej, która odprawiona została o godz. 12.00. Jak poinformował ks. proboszcz Janusz Lasok, chłopczyk, któremu powierzono rolę Dzieciątka, ma na imię Józef.

Uczestnicy pochodu śpiewali kolędy i skandowali hasła: „Gdy droga niełatwa – trzymamy się światła”, „Komety promienie wskazują zbawienie”, „Niebo dobrze radzi – niech gwiazda prowadzi”.

Orszak ul. o. Bocheńskiego przeszedł przez pl. Baczyńskiego i ul. Biblioteczną zawrócił na rynek i do stajenki ustawionej przed kościołem, gdzie trzej królowi oddali Dzieciątku hołd, składając swe dary.

Zanim uczestnicy orszaku dotarli do celu minęli dwór króla Heroda, gdzie byli namawiani, by nie szli dalej (w króla Heroda wcielił się Michał Gramatyka, doradcę zagrał Sławomir Żukowski, a szefa straży – Paweł Janas).

Reklama

Na pl. Baczyńskiego dokonała się walka dobra ze złem w wykonaniu aniołów i diabłów zagranych przez młode aktorki z Miejskiego Domu Kultury nr 1. Tutaj warto zacytować jakże aktualne i dzisiaj hasło zła: „Po co mądrzy przewodnicy, lepiej słuchać się ulicy”.

Na pl. Baczyńskiego uczestnicy orszaku mogli napić się gorącej herbaty, a przy kościele kolejka ustawiła się po grochówkę, żurek i bigos.

(pp)

Reklama

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj