Rowery elektryczne dotarły do UM Tychy. Czy prezydent będzie jednym z nich dojeżdżał do pracy?

0
Metropolitalne rowery ze wspomaganiem elektrycznym fot. ZB
Reklama

Wczoraj (21 lutego) Urząd Miasta Tychy poinformował, że otrzymał od Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii komplet 9 rowerów elektrycznych przeznaczonych m.in. dla urzędników. GZM zapłaciła za tyski deputat rowerowy 86 tys. zł. Wspomaganie elektryczne sprawi, że urzędnicy będą się mniej męczyć podczas jazdy na tych jednośladach.

W ramach realizacji programu „Rowerem lub na kole” Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia jeszcze w ubiegłym roku za ponad 2,2 mln zł zamówiła 230 rowerów ze wspomaganiem elektrycznym (jak łatwo obliczyć jeden rower kosztował ponad 9,5 tys. zł). Dla gmin członkowskich GZM przeznaczono 225 tych jednośladów – najwięcej, bo 11 dla Katowic. Deputat przeznaczony dla Tychów liczy 9 rowerów, dla Mikołowa i Bierunia po 8, Lędzin – 6, Łazisk Górnych – 5, a Bojszów, Chełmu Śląskiego, Imielina, Kobióra – po 2. Liczba rowerów, które zostały przyznane poszczególnym gminom uzależniona była m.in. od liczby mieszkańców i obecności służb mundurowych.

Pierwszy rower z tyskiego deputatu dotarł do Urzędu Miasta Tychy na początku października ubiegłego roku. Wówczas od Ewy Grudniok, rzecznik prasowej UM Tychy, usłyszeliśmy, że po otrzymaniu całej partii, dwa rowery zostaną przekazane do Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych, trzy – do straży miejskiej, jeden – do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, a trzy pozostałe zostaną do dyspozycji tyskich urzędników.

Metropolia, jak słyszymy, chce uruchomić największą w Europie wypożyczalnię elektrycznych rowerów miejskich, dlatego do 2022 roku na pilotaż elektrycznego roweru metropolitalnego GZM przeznaczy ok. 20 mln zł.

– Sam korzystam z roweru elektrycznego i od tego czasu, gdy myślę o rowerze w kontekście komunikacyjnym, czyli chcąc np. dojechać z domu do pracy, to jest on moim pierwszym wyborem – mówił w ubiegłym roku metropolitalny oficer rowerowy (w GZM jest taka funkcja) Marcin Dworak. – Warto pamiętać, że wspomaganie nie zwalnia tutaj użytkownika z pedałowania, ale dzięki jego zainstalowaniu, wysiłek jest znacznie mniejszy. Można byłoby go porównać do nieco szybszego marszu, a więc odbywanie podróży służbowych w stroju oficjalnym na takim rowerze jest tutaj jak najbardziej możliwe [„Nowe Info” nr 15 z 23.07.2019 r.].

Reklama

– Celem realizowanego przez GZM programu „Rowerem lub na kole” jest promocja zrównoważonego transportu i pokazanie, że rower to świetny środek transportu do odbywania również podróży służbowych – informuje na swojej stronie internetowej Urząd Miasta Tychy. – Rower, zwłaszcza ten ze wspomaganiem elektrycznym, okazuje się bezkonkurencyjny, gdy mówimy o odległościach do 5 km.

Gdy pod koniec sierpnia 2019 r. przed siedzibą GZM publicznie zaprezentowano pierwszą partię 46 rowerów ze wspomaganiem elektrycznym, Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, zadeklarował, że będzie takim rowerem dojeżdżał z domu do pracy (i z powrotem). Zapytaliśmy wówczas prezydenta Tychów Andrzeja Dziubę, czy pójdzie w ślady prezydenta Sosnowca. Uzyskaliśmy odpowiedź, że nie. Andrzej Dziuba wyjaśnił, że jest zwolennikiem praktycznych rozwiązań, a do takich zalicza dojazd do pracy samochodem. Po rower (niekoniecznie ze wspomaganiem elektrycznym) może sięgnąć, jak usłyszeliśmy, w ramach rekreacji, gdy będzie miał czas na odpoczynek po pracy.

(icz)

Pierwszy rower elektryczny dla Tychów

 

 

 

 

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj