Samochodowe Mistrzostwa Tychów. Czas na finał

0
Fot. Wojciech Anusiewicz
Reklama

W niedzielę 7 listopada na torze testowym Fiata w Bieruniu odbędzie się ósma, ostatnia w tym roku runda Samochodowych Mistrzostw Tychów. Tym samym poznamy zwycięzców tych zawodów.

Zacięta rywalizacja w poprzednich siedmiu rundach sprawiła, że niemal w każdej z klas kwestia tytułów mistrzowskich jest jeszcze otwarta. Wiele będzie jednak zależeć od frekwencji. Liczba punktów do zdobycia zależy bowiem od tego ile załóg stanie do rywalizacji w danej klasie.

Taka sytuacja jest m.in. w klasie 4, gdzie liderem punktacji jest Artur Kobiela. Matematycznie szanse na końcowy sukces mają jeszcze Rafał Wlazłowski i Mateusz Masełko – jednak tylko wtedy, gdy w finałowej rundzie w tej klasie wystartuje co najmniej 11 załóg. Wówczas zwycięstwo – przy zerowym dorobku punktowym Kobieli dałoby jednemu z nich tytuł mistrzowski.

W klasie 3 sytuacja jest bardziej klarowna – jeśli na starcie stanie mniej niż 15 załóg, Przemysław Mendrek będzie mógł się cieszyć z tytułu już przed startem zawodów. Tylko przy pełnej frekwencji Dawid Tomala mógłby mu odebrać wygraną.

Na dużą liczbę rywali w klasie 2 musi liczyć także Sebastian Mega – jeśli będzie ich mniej niż 13 mistrzem zostaje Romuald Stasik.

Reklama

W klasie 1 szanse na tytuł ma czterech zawodników – liderem jest Paweł Oślak, za nim plasują się Delfin Orłowski, Jakub Włoch i Łukasz Semik. By sięgnąć po tytuł Orłowski musi zdobyć 14 punktów, a Włoch i Semik potrzebują co najmniej 18 oczek. To wszystko przy założeniu, że Oślak nie powiększy swojego dorobku punktowego w tej rundzie.

Wojciech Książek ma sporą przewagę w klasyfikacji klasy CENTO. Jednak jeśli na starcie stanie 15 lub więcej załóg, tytuł mogą mu odebrać jeszcze Adam Pawłowski i Wojciech Mucha.

Tak samo wygląda sytuacja w klasie PPC – przy pełnej frekwencji Tomasz Sadkiewicz i Krzysztof Bednarski mogliby rzucić wyzwanie Markowi Hohołowi. Jeśli jednak rywali będzie mniej, Hohoł ma tytuł już w kieszeni.

W klasie RWD pojedynek o tytuł stoczą Daniel Strojek i Paweł Rączka. Przy większej frekwencji do walki może się włączyć także Michał Parzych.

W komfortowej sytuacji jest lider tabeli w klasie Open 4WD – Michał Kareusz jest liderem. Robert Danielczuk mógłby odebrać mu tytuł tylko w sytuacji, gdyby na starcie stanęło co najmniej siedem załóg – takiej frekwencji w tej klasie jeszcze w tym roku nie było.

Inaczej jest w klasie Open 2WD – gdyby Marek Tomala nie zdobył w ostatniej rundzie punktów, Arturowi Sawickiemu lub Bartłomiejowi Gilewskiemu wystarczy 10 oczek do zwycięstwa w końcowej klasyfikacji.

Finałowa runda SMT rozpocznie się o godzinie 11.15. Wstęp jest bezpłatny. To nie będzie jednak ostatnie spotkanie z zawodnikami rywalizującymi w tym cyklu. Na 12 grudnia zaplanowano tradycyjną już Tyską Barbórkę. Choć impreza ta nie będzie zaliczana do klasyfikacji SMT, emocji i dobrej zabawy na torze w Bieruniu z pewnością nie zabraknie.

Organizatorem cyklu SMT jest Automobilklub Ziemi Tyskiej. Tyskie stowarzyszenie od przeszło 15 lat organizuje nie tylko imprezy motorsportowe na niemal każdym poziomie – od imprez dla lokalnych kierowców, przez Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Śląska, po Rajd Śląska – rundę ProfiAuto Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, ale także szereg imprez promujących bezpieczeństwo na drogach.

Więcej informacji można znaleźć na stronie automobilklubu: www.azt.tychy.pl, lub na profilu facebookowym: @automobilklubziemityskiej.

(J)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj