Zabójca kobiety w Tychach przyznał się do winy. Znana jest już przyczyna śmierci

1
fot. ZB
Reklama

Zabójca kobiety w Tychach przyznał się do zarzucanej mu zbrodni. Dzisiaj (25 listopada) nadeszły wyniki sekcji zwłok ustalające przyczynę śmierci. Nie wiadomo jeszcze dlaczego zabójca owinął swoją ofiarę w folię. Śledztwo trwa.

Prokuratura Rejonowa w Tychach czeka na orzeczenie sądu w sprawie aresztowania 40-letniego tyszanina, który zabił 28-letnią kobietę, z którą żył w konkubinacie. Do zabójstwa tego doszło w nocy 23 listopada w jednym z mieszkań bloku przy ul. Sienkiewicza w Tychach. Maria Paszek, prokurator rejonowa w Tychach, poinformowała nas, że 40-letni mężczyzna był wczoraj (24 listopada) przesłuchany, przyznał się do popełnienia zbrodni. Usłyszał zarzut zabójstwa (art. 148 par. 1 kk). Grozi mu dożywocie. Jeszcze wczoraj prokuratura zwróciła się do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd ma rozpatrzyć ten wniosek dzisiaj tj. 25 listopada.

Prokurator Paszek poinformowała nas ponadto, że dzisiaj (25 listopada) prokuratura otrzymała wyniki sekcji zwłok. Na tej podstawie można stwierdzić, że przyczyną śmierci było uduszenie. Z przesłuchania 40-latka wynika, że był to tragiczny finał konfliktu między nim a jego partnerką. Nie wiadomo (na razie) z jakiego powodu ciało kobiety zostało zawinięte w folię.

Mężczyzna po dokonaniu zbrodni wyjechał do Knurowa. Poszedł tam na cmentarz, na którym pochowana jest osoba należąca do jego rodziny. Właśnie na cmentarzu zatrzymała go policja. Zabójca sam zadzwonił na numer alarmowy, informując o zbrodni oraz o miejscu gdzie będzie czekał za policjantów.

(vis)

Reklama
Reklama

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj