Msze św. tylko dla max. 50 osób, zamknięte kina, ograniczenia w galeriach handlowych

2
Liczba wiernych na mszach świętych ograniczona została do 50 osób; fot. ZB
Reklama

W związku z koronawirusem premier Mateusz Morawiecki ogłosił dzisiaj (13 marca) wprowadzenie w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego. Jednym z zaleceń jest zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób o charakterze publicznym, państwowym i religijnym. Oznacza to, że w mszach świętych może uczestniczyć maksymalnie 50 osób. Całkowicie zamknięte zostały np. kina, siłownie i większość sklepów w galeriach handlowych. Od 15 marca co najmniej przez 10 dni zamknięte zostaną dla cudzoziemców granice Polski.

Wprowadzony od 14 marca stan zagrożenia epidemicznego nakazuje, aby każdy Polak wracający do Polski został zarejestrowany, przebadany i skierowany na obowiązkową 14-dniową kwarantannę. Wszystkie międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze i kolejowe zostaną zawieszone (rodacy będą mogli korzystać jedynie z lotów i kursów czarterowych).

W galeriach i centrach handlowych czynne będą jedynie apteki, sklepy spożywcze, drogerie, pralnie. Natomiast poza galeriami czynne będą tego typu placówki handlowe oraz wszystkie sklepy „oferujące sprzedaż ubrań, biżuterii, kosmetyków, narzędzi i wszelkich innych towarów”. Przesiadywanie w restauracjach, kawiarniach, barach, pubach jest obecnie zakazane – w punktach tych będzie można składać jedynie zamówienia na wynos lub z dowozem do domu. Rząd nakazał zamknąć siłownie, baseny, klub taneczne, kluby fitness, muzea, biblioteki, kina.

Wcześniej zawieszone zostały zajęcia w szkołach, przedszkolach, żłobkach, a także na uczelniach.

Obowiązuje też zakaz wszelkich zgromadzeń powyżej 50 osób o charakterze publicznym, państwowym i religijnym. Dotyczy to zarówno spotkań w budynkach, jak i na świeżym powietrzu. Polecenie to dotyczy również mszy świętych. W związku z tym ks. abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wydał dzisiaj (13 marca) specjalny komunikat. Oto jego treść:

Reklama

„W związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce oraz stosując się do rozporządzeń organów państwowych z 13 marca br., które ograniczyły liczbę uczestników zgromadzeń do 50 osób, w tej wyjątkowej sytuacji, proszę biskupów diecezjalnych o wydanie decyzji, aby podczas każdej Mszy św. i nabożeństw wewnątrz kościoła mogło przebywać maksymalnie 50 osób.

Przypominam również o dyspensie wydawanej przez biskupów diecezjalnych od obowiązku uczestnictwa w niedzielnych i świątecznych Mszach Świętych, zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego. Osoby, które z niej korzystają, proszę o duchową łączność ze wspólnotą Kościoła za pośrednictwem transmisji w środkach społecznego przekazu.

Zachęcam również, aby księża biskupi wydawali diecezjalne zarządzenia dotyczące opieki duszpasterskiej nad wiernymi w czasie epidemii, w nawiązaniu do moich poprzednich komunikatów i Zarządzenia Rady Stałej KEP z 12 marca br.

Proszę kapłanów i osoby życia konsekrowanego, aby każdego dnia o godzinie 20.30 – bez udziału wiernych – odmawiali w kościele różaniec w intencji osób chorych oraz tych, którzy się nimi opiekują, jak również służb medycznych i sanitarnych, a także o pokój serc i łaskę nawrócenia. Proszę wiernych, aby w tym samym czasie w swoich rodzinach odmawiali różaniec w duchowej łączności z kapłanami.

Wszystkich wiernych i pasterzy zapewniam o mojej modlitwie i duchowej łączności”.

(pp)

Rada Stała Episkopatu zachęca do przyjmowania Komunii Świętej na rękę

 

 

 

 

 

 

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Jak bym czytał „gościa niedzielnego” … dramat. Wiara to nie przymus ani nakaz !!! To coś co płynie z serca i nie wymaga budynku ( kościoła ) aby mieć skrzydła. Wiara nie nakazuje skupiania się w grupach by bóg zobaczył, że wierzysz. Wiara jest w środku duszy i serca nawet jeśli nigdy nie wejdę do kościoła (budynku). Więc ogłoszenie, że do 50 osób na mszę można ? Idiotyzm zwykły skoro zamyka się sklepy, puby i miejsca publiczne w których przebywa zazwyczaj około 20 osób ( bo właściciele są odpowiedzialni i zależy im na życiu klientów ). Mniemam, że parafiom nie zależy na wiernych … no tak ołtarz jest wystarczająco daleko. Pomyślcie bogobojni parafianie !!!!

  2. Lepiej podzwońcie po farorzach i popytajcie jaka sytuacja w parafiach, będą liczyć wchodzących czy zamykają na klucz?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj