Przy zakupie danego produktu możemy kierować się między innymi ceną, jakością, składem, opinią lub kompozycją kilku tych rzeczy. A jak jest w przypadku kolagenów do picia? Czy powinniśmy patrzeć wyłącznie na cenę? Może inne cechy tych suplementów powinny mieć dla nas decydujące znaczenie? Przekonajmy się!
W poniższym artykule poruszamy temat kolagenu do picia w kontekście jego jakości, wyboru, przeznaczenia i ceny. Jeśli natomiast zastanawiasz się, które ostatnio zasłyszane informacje na temat tego białka są prawdziwe, a które nie, to na blogu https://magdalenajaglarz.pl/blog/lifestyle/kolagen-do-picia/ znajdziesz analizę popularnych mitów i faktów dotyczących kolagenu do picia.
Różnice między lepszym a gorszym kolagenem
Na początku załóżmy, że nie zwracamy uwagi na cenę suplementu. Interesuje nas przede wszystkim jego skład, a więc jakość kolagenu i dodatkowe składniki, które znajdują się w kapsułce, saszetce czy buteleczce z szotem.
Jakość hydrolizy – enzymatyczna czy chemiczna?
Przeglądając suplementy z kolagenem do picia, od razu zauważymy, że większość z nich zawiera hydrolizat kolagenu, a nie po prostu sam kolagen. Dlaczego tak jest i co to oznacza? Owe hydrolizaty to specyficzne formy tego białka, które zostały rozłożone na peptydy i wolne aminokwasy w procesie hydrolizy. Dzięki temu nasze organizmy mogą je łatwiej wchłaniać – mają one większa biodostępność.
Jednak proces hydrolizy można przeprowadzić na różne sposoby. Dzieli się ją zasadniczo na:
- enzymatyczną – stosuje się konkretne enzymy (np. pepsyna, trypsyna czy chymotrypsyna), które w odpowiedniej temperaturze i pH rozbijają wiązania peptydowe na mniejsze peptydy;
- kwasowa lub alkaliczna – używa się kwasów lub zasad, do rozbicia wiązań peptydowych.
Jaka jest między nimi różnica? Hydroliza enzymatyczna jest bardziej kontrolowana (delikatna), przez co otrzymany hydrolizat ma lepsze właściwości, a także smak i zapach. Niestety jest ona droższa od gwałtownej i surowej metody kwasowej lub zasadowej, które są tańsze, ale niszczą niektóre aminokwasy, co pogarsza jakość otrzymanego hydrolizatu.
Wielkość cząsteczki peptydów – mniejsze jest lepsze
Interesujące nas kolageny do picia powinny zawierać dipeptydy i tripeptydy. Zbudowane są one z glicyny, proliny i hydroksyproliny. Ponieważ są to bardzo małe cząsteczki, to lepiej się wchłaniają w układzie pokarmowym.
Hydrolizowane peptydy mają wielkość od 1 do 10 kDa (wielkość cząsteczek podaje się w Daltonach). Natomiast kolagen z żelatyny ma wielkość od 20 kDa do 260 kDa, a cząsteczki w jedzeniu od 100 do 300 kDa. To jednak nie wszystko!
Malutkie peptydy robią jeszcze jedna magiczną rzecz – potrafią stymulować specjalne komórki do produkcji kolagenu w naszych organizmach. Dzięki temu jeszcze lepiej wpływają na stan skóry i stawów.
Dodatkowe składniki – witaminy i substancje aktywne
W kolagenie do picia powinniśmy zwrócić uwagę nie tylko jakość i ilość hydrolizatu kolagenu, ale także na dodatkowe składniki. Niezbędna w procesie budowania wiązań kolagenowych w organizmie jest witamina C, dlatego powinna się znaleźć w suplemencie.
Warto, by produkt zawierał również witaminy A i E, które mają działanie oksydacyjne. Znaczenie mają także minerały, jak cynk czy siarka, które biorą udział w syntezie kolagenu w organizmie, choć oczywiście przy zbilansowanej diecie nie muszą się one koniecznie znaleźć w kolagenie do picia.
Pamiętajmy także o substancjach aktywnych, które mają również pozytywny wpływ na stan skóry czy stawów. Na pewno w tym kontekście możemy wymienić kwas hialuronowy, który odgrywa istotną rolę w nawilżaniu skóry, a także glukozaminę i chondroitynę ważne w budowie chrząstki stawowej.
Wybór dobrego kolagenu do picia – co jest ważne?
Przed podjęciem decyzji o zakupie konkretnego kolagenu do picia, powinniśmy zwrócić uwagę na następujące rzeczy:
- rodzaj kolagenu – wybierajmy produkty z hydrolizatem kolagenu;
- sposób hydrolizy kolagenu – lepsza jest hydroliza enzymatyczna;
- ilość kolagenu – w badaniach, które potwierdziły skuteczność suplementacji, podawano zazwyczaj od 2 do 10 gramów hydrolizatu;
- forma podania suplementu – kapsułki, proszek do rozpuszczenia czy gotowe shoty (te dwie ostatnie mają zazwyczaj więcej kolagenu w składzie);
- dodatkowe witaminy, minerały i substancje aktywne – są niezbędne w procesie syntezy kolagenu lub mają powiązane dodatkowe znaczenie w kontekście kondycji skóry i stawów.
Oczywiście dla wielu osób cena będzie mieć także znaczenie, czego nie ma sensu negować. Pamiętajmy jednak, że kupno najtańszego kolagenu do picia ze słabym składem jest nienajlepszym pomysłem, ponieważ zawarty w nim kolagen może nie zostać wchłonięty, więc nie zadziała, lub będzie w tak małej dawce, że suplementacja i tak nie przyniesie spodziewanych efektów.
Więcej informacji i przydatnej wiedzy, które ułatwi podjęcie decyzji o zakupie najlepszego kolagenu, znajdziesz na blogu kosmetycznym https://magdalenajaglarz.pl.
Kto powinien suplementować kolagen?
Kolagen do picia przyniesie najlepsze efekty osobom prowadzącym tryb życia, który negatywnie wpływa na syntezę kolagenu w organizmie lub nie dostarczają go w odpowiedniej ilość z pokarmem. Dla osób z niedoborem proliny i glicyny każdy kolagen do picia będzie dobry, co potwierdza także Martyna Wawrzynowska z bloga Wawrzynowska.com.
Korzystny wpływ na syntezę kolagenu w organizmie mają:
- zbilansowane dieta,
- zdrowy tryb życia (np. brak używek),
- aktywność fizyczna.
Z kolei niekorzystnie na proces tworzenia wiązań kolagenowych w organizmie działa:
- przewlekły stres,
- niedobory określonych witamin, minerałów i białka,
- nadmierna ekspozycja na słońce,
- cukier,
- papierosy i alkohol.
Jeśli więc widzisz, że Twoja skóra nie jest w najlepszym stanie lub czujesz bóle w stawach, to rozważ suplementację kolagenem do picia.
Droższy nie zawsze lepszy
Wiemy już, że najtańszy kolagen do picia najprawdopodobniej nie będzie najlepszy. Wynika to choćby z faktu, że hydroliza enzymatyczna jest droższa niż ta kwasowa czy zasadowa. Znaczenie ma także skład preparatu, w tym ilość kolagenu i dodatkowe składniki. Nie oznacza to jednak, że tylko najdroższe produkty są najlepsze. Dlaczego?
Wysoka cena kolagenu do picia może wynikać nie tylko z kosztów procesu produkcji bądź składu, ale także z kosztów reklamy i marketingu, drogich opakowań, zbędnych dodatków do produktu lub opłat za transport z drugiego końca świata (np. Japonia czy Korea). Dlatego rozważnie wybierajmy kolagen do picia, patrzmy przede wszystkim na to, co znajduje się w suplemencie, a nie jak wygląda opakowanie!
Artykuł sponsorowany