Kobiór: Głupota kierowców przyczyną paraliżu trasy DW 928

1
Korek na remontowanej Drodze Wojewódzkiej nr 928 na pograniczu Kobióra i Gostyni; fot. KPP Pszczyna
Reklama

Droga Wojewódzka nr 928 w Kobiórze jest remontowana. Obecnie rozbierana jest nawierzchnia i podbudowa części jezdni. Odcinkami ruch odbywa się wahadłowo. Reguluje go tymczasowa sygnalizacja świetlna. Niektórzy kierowcy ignorują ją i wjeżdżają na „wahadło” na czerwonym światle. Gdy z naprzeciwka nadjeżdżają samochody, które miały zielone światło, pojazdy nie mogą się wyminąć i tworzą się gigantyczne korki. Wczoraj i dziś (22-23 listopada) na trasie musiała interweniować policja.

Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie, przebudowa Drogi Wojewódzkiej nr 928 w Kobiórze ruszyła 20 czerwca br. Obecnie wykonywane są rozbiórki konstrukcji jezdni i w związku z tym przejazd odbywa się wahadłowo. Od 26 września br. na wszystkich drogach dojazdowych do DW nr 928 obowiązuje zakaz ruchu. Wprowadzone ograniczenie nie dotyczy jedynie dojazdu do posesji, komunikacji publicznej, służb miejskich oraz pojazdów z budowy drogi. Ruchem steruje tymczasowa sygnalizacja świetlna.

– Czerwone światło obliguje do zatrzymania samochodu i o tym wie już nawet przedszkolak. Niestety, policjanci wciąż spotykają się z kierowcami, którzy bagatelizują sygnalizator świetlny, kontynuując jazdę na czerwonym świetle. 22 listopada taka ignorancja doprowadziła do paraliżu trasy – czytamy na stronie pszczyńskiej policji.

22 listopada po raz kolejny na trasę DW nr 928 zostali wezwani policjanci z Pszczyny i z Mikołowa. Na odcinku drogi w kobiórskim lesie doszło do paraliżu komunikacyjnego. Na przejazd trzeba było czekać nawet ponad dwie godziny. Korek sięgał do Gostyni i Wyrów.

– Proszę sobie wyobrazić, że był przypadek, że samochód zatrzymał się na czerwonym świetle, ale następny go ominął i wjechał na jedyny pas ruchu – mówi aspirant Ewa Sikora, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie.

Reklama

– Jezdnia jest wąska. Nie sposób się wyminąć. Sąsiedni pas nie istnieje. Wybrana jest nawierzchni i podbudowa. To głęboka dziura. W dodatku szybko się robi ciemno i mamy już pierwsze opady śniegu… Jest niebezpiecznie, a jedyna możliwość to wycofanie się samochodami – dodaje asp. Ewa Sikora. Wczoraj wieczorem (22.11) i dziś rano (23.11) funkcjonariusze z Pszczyny i Mikołowa pomagali kierowcom wycofać auta. „Nawigowali” ich, stojąc za pojazdami.

– Nie mogliśmy wystawić mandatów nieodpowiedzialnym kierowcom, ponieważ nie mamy możliwości udowodnienia im naruszenia przepisów. Policjanci na miejsce zatorów nie są w stanie dojechać. Docierają tam pieszo – wyjaśnia rzecznik KPP Mikołów.

Policja apeluje do kierowców o rozsądek  Brak należytej ostrożności i wyobraźni może doprowadzić do tragicznych w skutkach wypadków.

Jarosław Jędrysik

Reklama

1 KOMENTARZ

  1. …pchi…, też mi rewelacja……To po prostu jest normalne…….Za dużo „smartfonów” i za dużo „jazdy na kretynach”, potem widać, agresję i brak racjonalnego myślenia, jeśli takowe w ogóle występuje u „nowokretyńskich”……Jedzie na drodze rowerzysta, to „nowokretyński” zastanawia się, co robić, zamiast włączyć migacz w lewo i czekać na chwilę, aby bezpiecznie rowerzystę, wyprzedzić….I można, owszem, ale jeśli „nowokretyński” ma w głowie „pustynię intelektu”, wówczas, nie można i jest i będzie, tak jak jest……Amen

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj