W niedzielę 24 czerwca w nocy wybuchł pożar w ponad stuletnich barakach socjalnych przy ul. Młyńskiej (potocznie zwanych Abisynią). Zginęła 58-letnia kobieta.
Jak informuje nas brygadier Dariusz Bujała, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie, pożar wybuchł po północy. Ogień pojawił się w jednym z mieszkań w kompleksie baraków socjalnych i strawił je całkowicie. W lokalu strażacy znaleźli spalone zwłoki 58-latki. Z sąsiedniego mieszkania ewakuowano mężczyznę, który nie opuścił budynku, jak wcześniej pozostali mieszkańcy. Akcja gaśnicza zakończyła się o 4.00 nad ranem. Przyczyny pożaru na razie nie są znane.
Postępowanie wyjaśniające prowadzi mikołowska policja. Jak powiedziała nam Aleksandra Helios z KPP Mikołów kobieta, która zginęła była konkubiną lokatora mieszkania. Jak zeznał ów mężczyzna, pożar wybuchł w chwili, gdy udał się on do toalety (znajdują się one w osobnych budynkach). Biegły ustala w jaki sposób w mieszkaniu pojawił się ogień, a sekcja zwłok kobiety wykaże co było przyczyną jej śmierci. Sekcja wykaże także, czy 58-latka nie miała obrażeń wskazujących na udział osób trzecich w tej tragedii.
