O mały włos od tragedii

0
Dworzec PKP w Pszczynie, 29.11.2017; fot. RB
Reklama

Błąd ludzki czy niesprawne urządzenia? – na to pytanie odpowiedzą policjanci, którzy zostali wczoraj (28.11) wezwani na dworzec kolejowy w Pszczynie. O mały włos nie doszło tam do tragedii. Na jednym torze znalazły się bowiem dwa składy pociągów jadące w przeciwnych kierunkach. Szczęśliwie maszynista pociągu towarowego zdołał wyhamować przed czołem pasażerskiego pociągu pospiesznego.

– Wczoraj ok. godz. 17.30 na stacji Pszczyna maszynista pociągu towarowego ruszył i minął semafor pokazujący sygnał stój – informuje nas Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe SA. – Skład towarowy przejechał około 900 m i zatrzymał się w odległości ok. 200 m przed stojącym na stacji pociągiem PKP Intercity Białystok-Bielsko-Biała. Działa specjalna komisja, która  wyjaśni okoliczności incydentu. Pasażerowie pociągu Białystok-Bielsko-Biała pojechali w dalsza drogę kolejnym pociągiem. Czasowo do godz. 21.00 przewoźnik Koleje Śląskie wprowadził komunikację zastępczą na odcinku Tychy – Czechowice Dziedzice. Pociągi PKP Intercity kierowane były na trasę zmienioną st. Czechowice-Dziedzice i st. Oświęcim. Informacje o zmianach w rozkładzie jazdy były na bieżąco przekazywane pasażerom na stacjach i przystankach.

Rzecznik pszczyńskiej policji informuje, że o całym zdarzeniu poinformowano prokuratora. Przez kilka godzin, oprócz policjantów, na miejscu pracowała też komisja zajmująca się badaniem przyczyn wypadków kolejowych.

– Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że pociąg osobowy relacji Białystok-Bielsko Biała wjechał na dworzec w Pszczynie o 17.04. Tam oczekiwał na sygnał pozwalający kontynuowanie jazdy w kierunku Bielska-Białej. Ku zaskoczeniu kierownika tego składu i maszynisty, na tym samym torze, z niewiadomych przyczyn, znalazł się również pociąg towarowy. Jechał z przeciwnego kierunku. Szczęśliwie, jego maszynista w porę zauważył, że tor jest zajęty i rozpoczął hamowanie. Zdołał zatrzymać skład pociągu około 200 metrów przed czołem pasażerskiego pociągu pospiesznego. Obydwaj maszyniści byli trzeźwi. Na miejscu pracowała specjalna komisja, która wyjaśnia przyczyny zdarzenia – relacjonuje rzecznik.

Reklama

(r), (icz)

 

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj