To pierwsza taka interwencja w historii Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach. Strażacy ratowali konia, który wpadł do bagna.
Jak informuje nas asp. Piotr Myrda, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, 18 października o godz. 18.25 przyjęto prośbę o nietypową interwencję.
– Zostaliśmy powiadomieni, że w Bieruniu przy ul. Peryferyjnej w bagnie topi się koń – mówi asp. Piotr Myrda.
Pod wskazany adres wyruszyło z Tychów, jak słyszymy, 8 strażaków (trzy wozy). Okazało się, że podczas przejażdżki wierzchowiec się spłoszył – wystraszył go wystrzał w lesie. Kobiecie jadącej na koniu nic się nie stało, ale zwierzę wpadło do głębokiego rowu melioracyjnego wypełnionego błotem i nie mogło się stamtąd wydostać.
W akcji ratunkowej uczestniczyli również druhowie z OSP Bieruń Stary. Użyto specjalnych pasów (zawiesi pasowych). Strażacy po prostu ciągnęli za nie, skutecznie pomagając wydostać się koniowi z bagiennej pułapki. Wycieńczone zwierzę musiało chwilę odpocząć, a potem wstało o własnych silach i, ja słyszymy, zostało odprowadzone przez właścicielkę do stadniny.
(pp)
