Poprosili przypadkowego przechodnia o pomoc w usunięciu karty ze skradzionego wcześniej telefonu komórkowego. Okazało się, że telefon ukradli… znajomemu tego przechodnia. Ten szybko skojarzył fakty i wezwał policję.
Jak relacjonuje rzecznik pszczyńskiej policji, dwaj mieszkańcy Pszczyny (24 lata i 25 lat) skorzystali, jak to określili, z okazji i po przeszukaniu bluzy leżącej na ławce zabrali z niej telefon (był w kieszeni). – Oferowali go różnym osobom, które wczorajsze popołudnie (1.06) spędzały w parku pszczyńskim. Poprosili nawet jedną z nich o usunięcie ze środka karty. Mężczyzna, do którego się zwrócili, odmówił im pomocy. Miał jednak czas dokładnie im się przyjrzeć i temu, co oferowali. Po przejściu kilku kroków spotkał swojego kolegę. Jak się okazało, zginął mu telefon. Znajomi, po krótkiej rozmowie, natychmiast skojarzyli zniknięcie „Leona 4G” z wcześniej spotkanymi przez jednego z nich spacerowiczami – informuje rzecznik.
Wezwano na miejsce policję i po kilku minutach dwójka wskazanych mężczyzn była w rękach mundurowych. – Jak tylko wytrzeźwieli, każdy z nich usłyszał zarzut kradzieży. Kodeks karny przewiduje w takich przypadkach nawet 5 lat więzienia – podaje rzecznik KPP w Pszczynie.
Źródło: KPP Pszczyna
