[AKTUALIZACJA] Wybuch metanu w kopalni Pniówek. Pięciu górników nie żyje

0
Karetki przed kopalnią Pniówek czekają na rannych górników; fot. Dominik Gajda
Reklama

Dziś (20 kwietnia) w nocy doszło do wybuchu metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach. Czterech górników zginęło pod ziemią, a jeden zmarł w szpitalu, w wyniku odniesionych ran. W sumie do szpitali trafiło 20 rannych pracowników kopalni (część doznała poparzeń). Nadal nie ma kontaktu z 6 osobami z dołu.

Jak poinformowała po 6.00 rano Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy pawłowicka kopalnia, do wypadku o godzinie 00.15 w ścianie N-6 na poziomie 1000 metrów. Pod ziemią doszło do dwóch wybuchów metanu. Drugi (wtórny) nastąpił już w trakcie akcji ratowniczej.

W tym rejonie przebywało łącznie 42 górników. 20 z nich trafiło do szpitali. Część górników ma rozległe oparzenia, również dróg oddechowych. Oni trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Leczeni są m.in. w komorach hiperbarycznych.

Po godz. 8.00 rzecznik JSW podał, że ratownikom udało się dotrzeć do dwóch poszkodowanych osób. Niestety, lekarz stwierdził ich zgon.

Przed godziną 10.00 JSW poinformowała, że liczba ofiar śmiertelnych wypadku wzrosła do trzech osób.

Reklama

Około godz. 10.30 JSW poinformowała, że w szpitalu zmarł jeden z poszkodowanych górników. Liczba ofiar wzrosła więc do 4 osób.

Po godz. 14.00 Kancelaria Premiera RP poinformowała o piątej ofierze śmiertelnej, odnalezionej pod ziemią. To prawdopodobnie jeden z ratowników.

Przed południem akcję ratowniczą wstrzymano do czasu odbudowy zapory, zabezpieczającej przed wybuchem metanu bazę ratowniczą. Ponownie ratownicy wkroczyli do akcji około godz. 14.30. Szukają pozostałych 6 ratowników, z którymi utracono kontakt po drugim wybuchu.

W sztabie akcji przebywają przedstawiciele zarządu spółki JSW oraz Wyższego i Okręgowego Urzędu Górniczego. Po południu pojawił się tam również premier Mateusz Morawiecki i wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.

Rodziny zmarłych i poszkodowanych górników zostały objęte opieką psychologów.

Śledztwo w sprawie wypadku na Pniówku wszczęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.

(JJ)

W wypadku w kopalni Pniówek zginął Dominik Godziek, wieloletni prezes LKS Brzeźce

[ZDJĘCIA] „Święta Barbaro miej ich w opiece”. Akcja ratunkowa w kopalni Pniówek trwa już ponad dobę

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj