Policjanci zatrzymali do kontroli mężczyznę na hulajnodze, który zamiast chodnikiem, jechał po drodze. Okazało się, że kierujący hulajnogą był nietrzeźwy. Drogo kosztował go ten wybryk.
Jak poinformowała mł. asp. Ewa Sikora, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, 13 marca po godz. 7.00, na jednej z głównych ulic Wyr, policyjny patrol zwrócił uwagę na 42-letniego mieszkańca tej gminy. Powód był oczywisty: mężczyzna jechał na hulajnodze, ale nie po chodniku, lecz po jezdni.
– Podczas rozmowy od 42-latka dochodziła wyraźna woń alkoholu – mówi mł. asp. Sikora. – Badanie alkomatem wykazało 0,66 mg/l w wydychanym powietrzu, a więc nieco ponad 1,6 promila w organizmie. Sprawca wykroczenia został ukarany dwoma mandatami karnymi: 2500 zł za jazdę w stanie nietrzeźwości i 20 zł za poruszanie się po ulicy.
Policjanci apelują o rozsądek i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego oraz przypominają, że nowe przepisy dotyczące hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego (UTO) zabraniają przewożenia innych osób, korzystania podczas jazdy z telefonu komórkowego i kierowania w stanie nietrzeźwości.
(pp)
