Jechał zygzakiem, był pijany, ale policja nie mogła zabrać mu prawa jazdy

0
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Śląska policja
Reklama

Policjanci zatrzymali pijanego 34-latka, który w centrum Mikołowa jechał zygzakiem. Mimo tak ewidentnego naruszenia przepisów policjanci nie mogli zabrać mu prawa jazdy.

Jak informuje mł. asp. Ewa Sikora, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, 2 marca przed godz. 23.00, policjanci zauważyli na ul. Górniczej smarta jadącego zygzakiem. W samochodzie były dwie osoby: pasażerka i siedzący za kierownicą 34-letni mieszkaniec Mikołowa.

– Potwierdziło się podejrzenia, że kierowca może być pod wpływem alkoholu – mówi mł. asp. Ewa Sikora. – Badanie alkomatem wykazało 1,02 mg/l w wydychanym powietrzu (czyli ponad 2 promile alkoholu).

Kierowcy nie można było odebrać prawa jazdy, bo w ogóle nie posiadał takich uprawnień, a mimo to kierował samochodem. Mikołowianinowi grozi teraz kara do 2 lat więzienia.

(pp)

Reklama
Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj