W niedzielę 18 września w Bieruniu z mieszkańcami powiatu bieruńsko-lędzińskiego, Tychów i Mysłowic spotkała się Elżbieta Witek, marszałek Sejmu. Pani marszałek podkreślała, że w sytuacji, gdy w Ukrainie trwa wojna, potrzebujemy współpracy, a nie konfliktów. Spotkanie zorganizowała pani poseł Bożena Borys-Szopa, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w okręgu wyborczym nr 75.
Okręg wyborczy nr 75 obejmuje powiat bieruńsko-lędziński oraz miasta Tychy i Mysłowice. Jak informuje Iwona Oleksiak, tyska radna Prawa i Sprawiedliwości, na spotkanie z marszałek Sejmu Elżbietą Witek przyszło wielu mieszkańców. Niektórzy zjawili się w strojach ludowych.
Pani marszałek mówiła o historii i teraźniejszości. Oddała hołd uczestnikom strajku w kopalniach Piast w Bieruniu i Ziemowit w Lędzinach, który wybuchł w grudniu 1981 roku po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce. Marszałek Elżbieta Witek z najwyższym uznaniem wypowiadała się o strajkujących górnikach, mówiąc o ich heroizmie i niezwykłej solidarności, którą wykazali podczas protestu pod ziemią.
Dzisiaj żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju, ale czas, za sprawą agresywnej Rosji, która napadła na Ukrainę, jest niespokojny. Ukraińcy, broniąc swojego kraju, bronią jednocześnie Polski. Marszałek Witek podkreślała, że Polska w tym trudnym okresie nie potrzebuje konfliktów, ale współpracy, że rząd robi wszystko co możliwe, by skutki minionej pandemii i toczącej się wojny w Ukrainie były jak najmniejsze.
Znaczną cześć niedzielnego spotkania stanowiły bezpośrednie, serdeczne rozmowy z mieszkańcami, którzy chwalili sobie otwartość i życzliwość pani marszałek.
Artykuł sponsorowany
oh, szit….