Gdy w Czarkowie policjanci zatrzymali do kontroli podejrzanie zachowującego się kierowcę mercedesa nie sądzili, że wykryją aż tyle naruszeń prawa. 38-letni kierowca był pijany, nie miał prawa jazdy ani ubezpieczenia OC, ale miał za to nielegalną broń palną gazową.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie, 8 kwietnia po godz. 21.00, policjant wydziału prewencji zwrócili uwagę na osobowego mercedesa jadącego ul. Powstańców Śląskich w Czarkowie. Kierowca na widok radiowozu energicznie skręcił na parking i zaczął się nerwowo zachowywać. Mundurowi postanowili sprawdzić powód tak podejrzanego zachowania i przystąpili do kontroli drogowej.
Podczas rozmowy z siedzącym za kierownicą 38-letnim mężczyzną policjanci od razu wyczuli woń alkoholu, a we wnętrzu pojazdu zauważyli kilka pustych puszek po piwie (późniejsze badanie wykazało, że kierowca mercedesa miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie). Kiedy stróże prawa polecili kierującemu, by wysiadł z auta, wówczas zdenerwowanie 38-latka wzrosło. I nic dziwnego. Policjanci znaleźli bowiem podczas kontroli broń palną gazową z amunicją. Okazało się przy tym, że mężczyzna nie ma na nią zezwolenia.
Policjanci zabrali znaleziony pistolet wraz z amunicją, a następnie ustalili, że nie ma uprawnień do kierowania, a jego pojazd nie ma aktualnych badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia OC. W związku, z czym policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny wozu i sporządzili dokumentację do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który wyciągnie konsekwencje wobec właściciela nieubezpieczonego samochodu. Po zakończeniu tych czynności nietrzeźwy 38-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego został przekazany pod opiekę najbliższych.
10 kwietnia w prokuraturze, zatrzymany usłyszał zarzut posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. 38-latkowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Odpowie też za kierowanie autem bez uprawnień.
DLAP
Źródło: KPP Pszczyna
