Na otarcie łez brąz dla hokeistów GKS Tychy

0
GKS Tychy zakończył sezon 2023/2024 na trzecim miejscu; fot. Łukasz Sobala
Reklama

Hokeiści GKS-u Tychy wygrali z JKH GKS Jastrzębie 2:0 w rywalizacji o brązowy medal mistrzostw Polski w sezonie 2023/24 i niejako osłodzili sobie kończący się właśnie sezon. W pierwszym spotkaniu, rozgrywanym w Tychach, gospodarze wygrali 5:2, a w drugim meczu w Jastrzębiu pokonali rywali 2:1.

Mecz, który zadecydował o brązowym medalu (4 kwietnia) był w pierwszej tercji prawdziwą emocjonalną huśtawką. Już w 21. sekundzie Kamil Górny otworzył wynik spotkania, zaskakując Tomáša Fučíka. Po tym trafieniu gracze Jastrzębia zaostrzyli grę, próbując ze wszystkich sił pokonać bramkarza tyszan, jednak goście dobrze się bronili, czekając na swoje szanse.

Ta przyszła w 5. minucie, gdy Mateusz Ubowski wyrównał wynik meczu precyzyjnym strzałem po składnej akcji gości. Od tego momentu gra wyrównała się. Wkrótce jastrzębianie zaczęli popełniać wykroczenia. Pierwszym z nich było uderzenie Olliego-Petteriego Viinikainena w głowę Ilii Korenczuka, za co sędziowie odesłali go do szatni, a GKS Tychy grał pięć minut w przewadze.

Podopieczni Pekki Tirkkonena wykorzystali sytuację, gdyż kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry August Nillson zdobył gola z niebieskiej linii. Kilka minut później goście ponownie mieli przewagę, ale tym razem jastrzębianie nie pozwolili na kolejne trafienie. Co więcej, sami znaleźli się w sytuacji sam na sam, ale po faulu otrzymali rzut karny, którego nie wykorzystał jednak Nicholas Ford.

W drugiej tercji tempo gry nieco opadło, ale obie drużyny miały swoje szanse. Bramkarze zachowali koncentrację, a tyszanie nie wykorzystali swoich przewag. Przed drugą przerwą wynik się nie zmienił, a GKS Tychy zbliżył się do brązowego medalu.

Reklama

W trzeciej tercji JKH mocno naciskało, ale nie potrafiło pokonać Tomasa Fucika. Po ostatniej syrenie zawodnicy GKS Tychy cieszyli się z brązowego medalu, podczas gdy podopieczni trenera Roberta Kalabera zostali z niczym.

4 kwietnia 2024, Lodowisko Jastor w Jastrzębiu-Zdroju
JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 1:2 (1:2, 0:0, 0:0)

1:0: Górny (MacEachern) 00:21
1:1: Ubowski (Kaskinen, Marzec) 04:09
1:2: Nilsson (Łyszczarczyk) 08:43, 5/4

Jastrzębie: Lacković – MacEachern, Górny; Urbanowicz, Paś, Rajamaeki – Viinikainen, Bagin; Kiełbiski, Jarosz, Izacky – Hamilton, Wajda; Kolusz, Arrak, Ford – Kostek, Martiska; Zając, Nalewajka, Pelaczyk.

GKS: Fucik – Nilsson, Kaskinen; Łyszczarczyk, Komorski, Jeziorski – Jaromersky, Ciura; Mroczkowski, Rac, Tavi – Bryk, Pociecha; Viitanen, Turkin, Korenczuk – Bizacki, Bukowski; Krzyżek, Ubowski, Marzec.

Minuty karne: 31:2.

Strzały: 34:32.

Widzów: 800.

***

Dwa dni wcześniej w Tychach odbyło się pierwsze spotkanie rywalizacji o brązowy medal, które tyszanie wygrali 5:2. Wszystko za sprawą braku skuteczności jastrzębian pod bramką GKS-u, co zemściło się w drugiej części meczu.

Pierwsze trafienie padło dopiero w 32. minucie spotkania, a na listę strzelców wpisał się Filip Starzyński, czym dał prowadzenie zespołowi z Jastrzębia. Nieco ponad dwie minuty poźniej August Nilsson wyrównał, a w 37. minucie Wiktor Turkin wykorzystał podwójną przewagę i wyprowadził GKS Tychy na prowadzenie.

Po przerwie po golu dołożyli ponownie Nilsson i Turkin, a na 5:1 trafił Mark Viitanen. W 53. minucie gola „na otarcie łez” dla jastrzębskiej drużyny zdobył Maciej Urbanowicz.

2 kwietnia 2024, Stadion Zimowy w Tychach
GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 5:2 (0:0, 2:1, 3:1)

0:1: Starzyński (Wajda, Rajamaeki) 31:26
1:1: Nilsson (Mroczkowski) 33:41
2:1: Turkin (Marzec, Mroczkowski) 36:08, 5/3
3:1: Nilsson (Jeziorski) 46:54, 5/4
4:1: Turkin (Jeziorski, Nilsson) 49:11
5:1: Viitanen (Jeziorski, Nilsson) 51:12, 5/4
5:2: Urbanowicz (Rajamaeki, Paś) 52:30

Minuty karne: 6:10.

Strzały: 34:27.

Widzów: ok. 1000.

(KH)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj