W sobotę 29 maja, na widok policyjnego radiowozu, mężczyzna kierujący fiatem na al. Bielskiej nagle zawrócił. Później, myśląc że nikt tego nie zauważy, zamienił się miejscami z pasażerką. Miał powód – był nietrzeźwy.
Jak informuje asp. sztab. Barbara Kołodziejczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, 29 maja po godz. 10.00 policjanci tyskiej drogówki zauważyli na al. Bielskiej fiata, który na widok radiowozu nagle zawrócił.
– Policjanci postanowili zatrzymać do kontroli pojazd i sprawdzić, czy kierujący ma coś na sumieniu – mówi asp. sztab. Kołodziejczyk. – Mundurowi włączyli sygnały i fiat zatrzymał się na poboczu. Wtedy policjanci zauważyli, że kierujący fiatem zamienia się miejscami z pasażerką.
Pasażerką była żona kierowcy. Usiadła za kierownicą, a jej 39-letni mąż zajął miejsce pasażera. Miał powód by tak uczynić – słusznie obawiał się bowiem badania trzeźwości. Fortel się nie udał. Policjanci przebadali 39-latka na zawartość alkoholu w organizmie. Wynik wykazał ponad pół promila. O dalszym losie kierowcy fiata zadecyduje prokurator i sąd. Za popełnione przestępstwo grozi kara do dwóch lat więzienia.
(vis)