Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o to, że pobili i obrabowali Białorusina, który przyjechał do Polski w poszukiwaniu pracy. Oprawcy zostali już aresztowani.
Jak informuje mł. asp. Ewa Sikora, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, 29-letni Białorusin przyjechał do Polski w poszukiwaniu pracy. 6 kwietnia przed południem mikołowianin, który miał mu załatwić etat, zaprowadził go w ustronne miejsce (torowisko niedaleko osiedla Mickiewicza w Mikołowie) i zadzwonił po swoich znajomych. Ci dotkliwie pobili Białorusina i zabrali mu telefon, kartę bankomatową oraz gotówkę.
– Kryminalni natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców – mówi mł. asp. Ewa Sikora. – Zadanie nie było łatwe, ponieważ dysponowali jedynie rysopisem. Na miejscu pracował także pies policyjny.
17 kwietnia, jak słyszymy, w ręce policjantów wpadł pierwszy agresor – 26-letni mikołowianin. Wtedy też ustalono tożsamość drugiego oprawcy – 19-letniego mieszkańca Mikołowa. Wobec podejrzanych policja złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie. W piątek 21 kwietnia sąd przychylił się do tego wniosku. 19-latkowi i 26-latkowi grozi teraz wyrok do 12 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna, który zaprowadził obywatela Białorusi w ustronne miejsce, nie ma zarzutów. W postępowaniu prowadzonym przez policję występował, jak słyszymy, jako świadek. To między innymi jego zeznania obciążyły kompanów i pozwoliły na postawienie im zarzutów zagrożonych karą nawet 12 lat więzienia.
(vis)
