Przed budynkiem Zespołu Szkół Technicznych w Mikołowie 24 lutego ma rozpocząć się protest przeciwko budowie szybkiej kolei, która prowadzić ma do Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie.
Jak informuje Urząd Miasta w Mikołowie, protestujący mają zgromadzić się o godz. 10.00 na parkingu przy Zespole Szkół Technicznych (ul. Rybnicka 44). Stamtąd przejdą na Rynek ulicami: Fabryczną, Żwirki i Wigury, Karola Miarki, Pasażem Rynek koło Urzędu Miasta Mikołów. Na Rynku przewidziany jest happening z przemówieniami.
Celem manifestacji, jak zapowiadają organizatorzy, ma być „zwrócenie uwagi parlamentarzystów oraz rządu RP i samorządów na kwestie związane z przeskalowanym, szkodliwym gospodarczo i społecznie projektem realizacji inwestycji KDP 170/CPK na trasie Katowice Piotrowice-Mikołów-Łaziska Górne-Orzesze-Czerwionka Leszczyny/Bełk/Palowice/Szczejkowice-Żory Rowień-Świerklany-Mszana/Połomia-Godów-Granica Państwa na rzece Olzie”. Organizatorzy mówią też o „negatywnym wpływie projektu na społeczeństwo, ład przestrzenny miast i gmin, bezpowrotnym zniszczeniu środowiska naturalnego oraz nieracjonalnym obciążeniu finansowym Skarbu Państwa, a co za tym idzie podatnika, obywatela, wyborcy”.
DLAP
Litości, już przestańcie się wygłupiać… Mikolowianie mają Was już dość krzykacze.
Przesiedlić ich do puszczy białowieskiej i niech tam sobie żyją bez prądu, dróg, kolei skoro postęp i rozwój im przeszkadza.
Wszyscy by chcieli: jechać w mgnieniu oka do Warszawy, Wiednia, nad morze……. tylko aby nikt nie budował 100 kilometrów od mojej 500 metrowej działki. Tani prąd ale nie budujmy spalarni śmieci, ani zapór na rzekach. Duże wpływy do budżetu państwa, miasta ale nie likwidujmy trawników na budowę nowych budynków dla przyszłych mieszkańców.
…po co mi jazda do Warszawy, co takiego jest w tej Warszawie, że dla „nowokretyńskich” trzeba rozwalić pół Polski, bo ci nie potrafią na prostych odcinkach dróg wykonać swymi klamorami, prostych manewrów wyprzedzania, stąd wypadki na DK 1, czy też na A4, A2 i innych „ekspresowych”, wg. obecnej kwalifikacji dróg. Pomysł z CPK to wygłup „władzy”, która chce się przypodobać swemu „elektoratowi”, a ten nie ważne, czy coś się komuś rozwali, czy kogoś wywali, nie zwraca na to uwagi, dopóki ten „elektorat” podobny problem, nie dotyczy…..
A poza tym, po co nam trawa, po nam drzewa, jeśli można mieszkać wśród żelbetowych budynków, żelbetowej nawierzchni, która w nadmiarze szkodzi wszystkim, ale wspomniany „elektorat”, o tym „nie myśli”, ponieważ wg. niego, „Polska ładnieje”……, a jakie będą tego skutki, „elektorat” dowie się, jak osiągnie odpowiedni wiek……, na własnej d……..I nie jestem żadnym tam „zielonym”, ani jakimś „politykierskim aktywistą’…..CPK można było budować, gdy jeszcze nie istniały obecne inwestycje, infrastruktura, a teraz…., to nic innego jak „russkij mir”……