Reanimacja na posterunku policji podczas oczekiwania na karetkę

0
Fot. KPP Mikołów
Reklama

Akcja reanimacyjna w Komisariacie Policji w Łaziskach Górnych. Oficer dyżurny ratował życie 30-letniemu mężczyźnie.

Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie, asp. sztab. Sławomir Basoń jest policjantem od 29 lat, a na stanowisku dyżurnego łaziskiego komisariatu pracuje od ponad 14 lat. W miniony weekend pełnił służbę nocną. Z soboty na niedzielę (27/28.11), tuż po północy, do budynku komisariatu weszły trzy osoby. Małżeństwo z Orzesza i ich 30-letni syn. Małżonkowie poprosili o możliwość poczekania na przyjazd karetki do ich syna, który podczas rodzinnej imprezy nagle dostał ataku kaszlu i od kilkunastu minut miał ogromne problemy z oddychaniem. Gdy jechali do szpitala lekarz rodzinny zalecił im zatrzymać się w bezpiecznym miejscu i pozostać tam do czasu pojawienia się karetki pogotowia.

Będąc już w komisariacie syn stracił przytomność i przestał oddychać. Dyżurny Basoń poprosił innych policjantów o wsparcie i rozpoczął reanimację. Prowadził ją z ojcem mężczyzny. Po chwili udało się przywrócić 30-latkowi funkcje życiowe. Do komisariatu dotarł także policjant z orzeskiego patrolu, który poza służbą jest ratownikiem medycznym i wspomógł dyżurnego w obserwacji reanimowanego mężczyzny do czasu przyjazdu karetki pogotowia.

W niedzielę wieczorem na skrzynkę e-mailową szefa mikołowskich stróżów prawa wpłynęło podziękowanie od rodziców 30-latka za pomoc przy ratowaniu życia ich syna.

DLAP, (pp)

Reklama

Źródło: KPP Mikołów

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj