Swój policyjny pościg z wyciem policyjnych syren oraz błyskiem świateł na radiowozie miał ostatnio i Imielin. Ścigany przez policję kierowca wyciskał z motoroweru, którym uciekał, całą moc. Na próżno.
Jak poinformowała 5 listopada Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu, policjanci ogniwa patrolowo-interewencyjnego, podczas patrolowania Imielina, zauważyli przy ul. Kordeckiego motorowerzystę, który nie zastosował się do znaku STOP.
– Mundurowi, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, chcieli zatrzymać kierującego, ale ten zaczął przyspieszać – dodaje KPP. – Stróże prawa ruszyli w pościg. Kierujący wjechał w ul. Karolinki. Tutaj, wraz z pasażerem, zeszli z motoroweru i zaczęli uciekać pieszo w kierunku wału. Obaj zostali zatrzymani przez patrol.
Wtedy, jak słyszymy, okazało się, że kierowcą był 16-latek z Imielina, który nie miał uprawnień do kierowania. Ponadto motorower nie miał zamontowanego prędkościomierza ani drogomierza. Pasażer też miał 16 lat i był mieszkańcem Imielina. Nieletni zostali przekazani opiekunom prawnym. Nastoletni kierujący za swoje czyny odpowie teraz przed sądem rodzinnym.
(pp)