Tragiczny pożar. Nie żyje 60-letnia kobieta

0
fot. KP PSP Pszczyna
Reklama

Tragiczny pożar. Nie żyje 60-letnia kobieta. Do zdarzenia doszło dziś w nocy (z 28 na 29.01) w Pszczynie przy ul. Kopernika. W budynku było 12 osób.

Policja i strażacy zostali zawiadomieni kwadrans przed godziną 1.00. Było to zgłoszenie, że pali się budynek wielorodzinny przy ul. Kopernika w Pszczynie.

Jak nas informuje st. kpt. Mateusz Caputa z KP PSP w Pszczynie, strażacy, którzy przyjechali na miejsce, zobaczyli płomienie wydobywające się z mieszkania na drugim piętrze.

– Były tak duże, że pożar groził uszkodzeniem konstrukcji dachu. W całym budynku panowało silne zadymienie – relacjonuje strażak. Przed przybyciem straży – słyszymy od  rzecznika – z obiektu ewakuowało się 11 osób. Strażacy w sprzęcie chroniącym drogi oddechowe zaczęli prowadzić poszukiwania w budynku.

Reklama

– Niestety, w jednym z pomieszczeń znaleziono osobę (kobietę), która nie dawała oznak życia – mówi rzecznik straży. – Osoba ta została wyniesiona na zewnątrz budynku, próbowano udzielać jej pomocy, ale niestety lekarz stwierdził zgon – mówi rzecznik.

Jak dodaje, poparzenia twarzy i rąk miał też mężczyzna (był wśród ewakuowanych 11 osób).– Pogotowie udzieliło mu pomocy i przetransportowało do szpitala – relacjonuje strażak.

Jak informuje nas asp. sztab. Karolina Błaszczyk, rzecznik KPP w Pszczynie, zmarłą jest kobieta w wieku 60 lat, mieszkanka Pszczyny.

Jak słyszymy od asp. sztab. Błaszczyk, policjanci dojechali na miejsce pierwsi. Pomagali w ewakuacji osób. Podbiegł wtedy do nich mężczyzna. Mówił policjantom, że udało mu się wyprowadzić ojca, ale – jak alarmował – w budynku została jeszcze matka. Syn znajdował się w mieszkaniu sąsiadującym z mieszkaniem rodziców. Zadymienie i ogień były bardzo silne, nic nie było widać.

Jak słyszymy od strażaka, pożar uszkodził ściany nośne i konstrukcje stropów, zakazano użytkowania obiektu. Osobom, które zostały bez dachu na głową została udzielona pomoc. Część znalazła schronienie u rodzin. – Pozostałym gmina zapewniła lokale zastępcze (na miejscu byli przedstawiciele władz i służb gminnych) – mówi Caputa.

W działaniach brało udział łącznie 10 zastępów straży ( 4 zastępy z PSP z Pszczyny, 1 z Tychów i 5 zastępów z OSP).

Przyczyny pożaru ustali biegły.

(r)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj