Tychy: Oddano hołd górnikom zamordowanym przez komunistów w KWK Wujek

0
Uroczystości upamiętniające ofiary pacyfikacji KWK Wujek w stanie wojennym, fot. ZB
Reklama

42 lata temu członkowie specjalnych oddziałów milicji, wysłanych przez komunistyczne władze do spacyfikowania strajkującej w stanie wojennym kopalni Wujek, zamordowali dziewięciu górników. Wśród ofiar był tyszanin Joachim Gnida. W sobotę 16 grudnia zorganizowano miejskie uroczystości uczczenia ich pamięci. Uczestniczyły w nich m.in. siostra i żona J. Gnidy. Uczestnicy zgromadzili się przed tablicą pamiątkową umieszczoną na stylizowanej lampie górniczej stojącej na osiedlu A.

Na początku zabrzmiał hymn Polski, później pieśń pt. „Ida, idą pancry na Wujek” opisująca tragedię pacyfikacji kopalni. Przed tablicą pamiątkową wartę pełnili uczniowie ZDZ Katowice Liceum Mundurowego w Tychach i harcerze tyskiego hufca. Obecny był poczet sztandarowy SP14. Nieco dalej w trzech szeregach stanęli uczniowie i absolwenci Szkoły Podstawowej nr 7, trzymając białe krzyże z nazwiskami zamordowanych górników. Jedną z osób trzymających krzyż była Alicja Książczyk, absolwentka SP7, a obecnie uczennica III LO im. Wyspiańskiego w Tychach. Zapytaliśmy ją dlaczego tu przyszła.

– Czuję historię – odpowiedziała Alicja. – Do trzymania krzyża zgłosiłam się na ochotnika. Górnicy strajkowali, by wywalczyć wolną Polskę. I zginęli zabici przez ZOMO [Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej] nasłane przez komunistów.

Podobnie odpowiadali trzej 13-letni uczniowie SP7 trzymający krzyże. Zgłosili się na ochotnika, by jak mówili „uczcić pamięć poległych górników KWK Wujek”.

Podczas uroczystości głos zabrał Franciszek Trójca, uczestnik strajku w KWK Wujek. Mówił o trudnych warunkach podczas strajku, mrozie (temperatura spadła do minus 20 stopni Celsjusza). Strajkujący byli głodni. Pomagali im mieszkańcy.

Reklama

– Stanęliśmy po stronie prawdy, wolności, uczciwości – mówił Franciszek Trójca.- Nie wychodziliśmy na ulice. Zostaliśmy zaatakowani. Dzisiaj są siły, które chcą wybielić tamte tragiczne wydarzenia. A to była wojna wypowiedziana narodowi polskiemu. Jej skutkiem była śmierć, cierpienie, represje, wygnanie.

Zwracając się do młodzieży Franciszek Trójca życzył im, by tak jak górnicy z Wujka zawsze stawali po właściwej stronie.

Uroczystość zakończyła się zapaleniem zniczy pod tablicą upamiętniająca poległych górników z KWK Wujek. Jako pierwsi znicze zapalili Franciszek Trójca w towarzystwie żony i siostry Joachima Gnidy. Po nich do lampy górniczej podchodziły delegacje m.in. władz miasta, Platformy Obywatelskiej, Polski 2050 (z posłem Michałem Gramatyką), Klubu Radnych Andrzeja Dziuby (bez senatora Andrzeja Dziuby), Prawa i Sprawiedliwości, stowarzyszenia Tyski Fan.

(pp)

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj