Tegoroczne święto plonów odbyło się w Tychach 27 sierpnia. Rozpoczęła je msza święta dziękczynna odprawiona w kościele św. Józefa Robotnika w Wartogłowcu. Eucharystię, w intencji rolników, ogrodników i działkowców, sprawował ks. proboszcz Maciej Basiuk. Przed ołtarzem zgromadzono dary ziemi (kapłan je pobłogosławił). Na początku mszy świętej ksiądz przedstawił starostów dożynek: Katarzynę Fabian oraz Ewę i Leszka Biolików.
W uroczystości dożynkowej wzięli udział m.in. wiceprezydent Tychów Maciej Gramatyka, tyscy radni (z przewodniczącą Rady Miasta Barbarą Konieczną), przedstawiciele policji, straży pożarnej, straży miejskiej, przedstawiciele Rady Osiedla Wartogłowiec i innych osiedlowych rad (Rada Osiedla Wartogłowiec od kilkunastu dni na swoim profilu facebookowym zapraszała na tegoroczne dożynki; przedstawiciele rady opublikowali kilka filmików zapowiadających to wydarzenie).
– Przeżywamy uroczystość dożynkową – mówił podczas kazania ks. Basiuk. – Dziękujemy Panu Bogu za plony, tak ładnie zebrane przed ołtarzem. Dla nas wszystkich jest oczywiste, że Panu Bogu należy ofiarować te pierwociny zbiorów. I to jest najlepsze, że Pan Bóg ma w tym wszystkim swój udział. Bo czemu jesteśmy Kościołem, czemu świętujemy dożynki? Bo mamy świadomość, że bez Pana Boga, bez Jego pomocy, tego by nie było. To Bóg zsyła deszcz, daje słońce. Wypada Bogu podziękować, za Jego działanie, za Jego obecność.
O godz. 15.00 zaczęła się część rozrywkowa dożynek. Konferansjer przywitał zgromadzonych gości słowami wiersza „Dożynki” autorstwa Marii Konopnickiej:
,,Plon przynieśli, plon!/ Przynieśli nam wieniec/ Z kłosów naszej ziemi,/ Ślicznie przewijany/ Wstęgami krasnemi!”
Po tych słowach nastąpiło uroczyste ucałowanie chleba dożynkowego przez zastępcę prezydenta miasta Macieja Gramatykę. Następnie wiceprezydent wraz z przewodniczącą RM Barbarą Konieczną zaczęli dzielić chleb wśród dzieci i dorosłych.
Nastał czas zabawy. Zaproszony na dożynki teatr BELFEgoR zaprezentował spektakl dla dzieci pt. „Cukierku, Ty łobuzie!” Nie zabrakło popcornu, waty cukrowej. Były dmuchańce, foto budka, zabawy sportowe, tatuaże brokatowe, malowanie buziek. Na wszystkich czekała woda lub lemoniada serwowane ze stoiska Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów.
Michał STANIEK
