Wczoraj (25.07) w Mediatece w Tychach odbyły się warsztaty i debata z udziałem mieszkańców miasta nt. planów stworzenia przyszłego centrum Tychów. Zajęcia te zorganizowane zostały przez „Gazetę Wyborczą” i miasto Tychy w ramach cyklu „Miasta Idei”.
W warsztatach wzięło udział 35 osób. Później o problemach tworzenia centrów miast debatowali: Andrzej Dziuba – prezydent Tychów, Michał Lorbiecki – pełnomocnik ds. rozwoju nowego centrum miasta Tychy, Paweł Jaworski – urbanista, Wojciech Małecki – architekt, Magdalena Mike – pełnomocniczka prezydenta Dąbrowy Górniczej ds. organizacji pozarządowych. Moderatorem był Przemysław Jedlecki, dziennikarz „Gazety Wyborczej”.
Centrum Tychów, najogólniej mówiąc, lokalizowane jest w rejonie przecięcia się tzw. Osi Zielonej (czyli umownej linii ciągnącej się od parku Północnego do lasu na południu miasta) z al. Jana Pawła II. Mowa jest o ok. 15 hektarach.
Prezydent Tychów Andrzej Dziuba przyznał, że pierwotnie zainspirował go deweloper, który chciał zagospodarować teren pod centrum Tychów, ale takie podejście spotkało się z gigantycznym oporem mieszkańców i postanowiono odwrócić mechanizm decyzyjny, stawiając najpierw na konsultacje z mieszkańcami. Dodajmy od siebie, że forsowana przez prezydenta Dziubę koncepcja budowy centrum w oparciu o wizję dewelopera skończyła się fiaskiem z chwilą, gdy nie przystąpił on (ani nikt inny) do przetargu na część terenu przeznaczoną pod centrum obwarowanego warunkami mającymi zagwarantować miastu realizację tej szczytnej idei i nie sprowadzać jej do zajęcia tak cennego gruntu na blokowisko. Niedawno władze Tychów zaprezentowały masterplan centrum. Na zagospodarowanie Osi Zielonej będzie ogłoszony konkurs SARP.
Dlaczego nie zamierza się ogłaszać konkursu na całe centrum? Bo na razie nie wiadomo co miałoby ono zawierać, nie ustalono bowiem nawet tzw. warunków brzegowych. Masterplan nie definiuje tych warunków. Zresztą podczas dyskusji stwierdzono, by nie przywiązywać się do masterplanu, bo to tak naprawdę tylko rysunek stworzony w określonym czasie, uwzględniający określone wytyczne. Natomiast nieprzewidywalnych czynników jest tak dużo, że mogą całkowicie zmienić to, co obecny masterplan zawiera.
Magdalena Mike podzieliła się doświadczeniami z tworzenia centrum w Dąbrowie Górniczej (w samym centrum miasta znajdowała się fabryka obrabiarek). Zwracała uwagę na konieczność systematycznych konsultacji Podkreślała, by nie okłamywać mieszkańców wizją stworzenia centrum w krótkim czasie.
Podczas warsztatów proponowano przerzucenie przez wykop kolejowy nowych kładek.
– Nie budujcie sobie w Tychach kładki – przekonywała Magdalena Mike. – Wszystkie miasta je likwidują.
Jedno z pytań mieszkańców dotyczyło zasadności zwężania al. Jana Pawła II. Pełnomocnik Michał Lorbiecki odpowiedział, że jeśli zależy nam tylko na tym, aby jak najszybciej przejechać samochodem między rondami (które ta aleja łączy), to niczego nie należy zmieniać, ale gdy chcemy temu obszarowi przypisać i inne funkcje, to zmiany są konieczne. Dzisiaj bowiem, jak się wyraził M. Lorbiecki, obszar ten po zapadnięciu zmroku to „czarna dziurą”, tamtędy boją się przechodzić kobiety, a więc nie ma mowy, aby w takim stanie pełnił on jakąkolwiek funkcję integracyjną.
(icz)
