Wieczór poetycki byłego przewodniczącego Rady Miasta Tychy

0
Grzegorz Kazimierski czytający swój wiersz; fot. ZB
Reklama

W piątek 3 lutego w jednym z tyskich lokali swoją twórczość przedstawił publiczności Grzegorz Kazimierski, były przewodniczący Rady Miasta Tychy. Wśród utworów były wiersze, teksty piosenek (również w autorskim tłumaczeniu G. Kazimierskiego) i esemesy z podróży.

Grzegorz Kazimierski był posłem na Sejm pierwszej kadencji i przewodniczącym Rady Miasta Tychy w latach 1994-1998. Zasiadał również we władzach współrządzącej Polską partii Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe. Dał się poznać jako twardy polityk. W znacznej mierze dzięki jego wpływom w ZChN udało się w Tychach utworzyć sąd rejonowy (ówczesny minister sprawiedliwości był członkiem ZChN). W kadencji 1994-1998 m.in. z inicjatywy G. Kazimierskiego dokonano dekomunizacji nazw zdecydowanej większości tyskich ulic.

Wieczór poetycki Grzegorza Kazimierskiego, fot. ZB

Patronem Tychów jest św. Krzysztof (ma to swoje odzwierciedlenie na sztandarze miasta). Niewielu wie, że to zasługa Grzegorza Kazimierskiego. Upoważniony przez władze miasta wystarał się o to w Watykanie (zgodę na wyznaczenie patrona każdorazowo musi wyrazić Stolica Apostolska). Również miał swój wkład w obecny herb Tychów (Kazimierski ukończył kurs heraldyki).

Leszek Kazimierski (gra na gitarze) i Grzegorz Kazimierski; fot. ZB

Biorąc to wszystko pod uwagę Grzegorz Kazimierski piszący wiersze był dla niektórych zaskoczeniem. W prowadzeniu wieczoru poetyckiego wspomogli go żona Alicja (czytając esemesy z podróży) i brat Leszek Kazimierski, który skomponował melodie do kilku tekstów brata i zaśpiewał te piosenki.

Alicja Kazimierska czytająca esemesy z podróży; fot. ZB

Wśród utworów, które zaprezentowano 3 lutego znalazły się również teksty przetłumaczone przez G. Kazimierskiego z języka angielskiego. Wśród nich słynne „Yesterday” The Beatles („Wczorajszy dzień”, tłumaczenie z 1984 roku). Miedzy innymi tę piosenkę w tłumaczeniu G. Kazimierskiego zaśpiewał Leszek Kazimierski:

Reklama

„Byłaś tu,

Jeszcze wczoraj uwierzyłem w cud,

Dziś kłopoty powróciły znów,

Wczorajszy dzień

Nie wróci już.

Kilka chwil

Potrafiło nagle zgasić dzień,

Nagle wszystko pokrył smutny cień,

Wczorajszy dzień

Jak złodziej zbiegł.

Dziś odeszłaś stąd,

Czy aż tak skrzywdziłem cię?

Chciałbym cofnąć błąd,

By mógł wrócić tamten dzień.

Byłaś tu,

Świat był piękny, bo kochałaś mnie;

Dziś przed światem chciałbym ukryć się

Nie wróci już wczorajszy dzień,

Nie wróci już wczorajszy dzień.”

 

Grzegorz Kazimierski przetłumaczył też m.in. wiersz pt. „Kościuszko”, którego autorem jest angielski poeta Samuel Taylor Coleridge (1772-1834):

Cóż za przeraźliwy i straszliwy zgiełk?

Jakby wrzask, śmiertelny jęk tysiąca dusz!

Biada! Bo widziano, jak służalczy miecz

Ciął Kościuszkę! Poprzez gęsty wiatru szum

(Kiedy zniknął dziki, triumfalny krzyk

Z ust Kozaka), w zimny, nocny burzy ryk –

Zrywa się szalony coraz bardziej śpiew –

Tren Nadziei mordowanej! W bladej mgle

Wolność pada w bólu w przeznaczone jej

Łoże śmierci. Jakby dawny, dobry Duch

Zebrał w tajemniczą czarę wszelką łzę,

Jaka kiedykolwiek wyżłobiła rów

W patriotycznej twarzy; podniósł ją do warg

I w rozpaczy chorej duszy pił do dna.

1794 r.”

Podróżując z żoną po Europie postanowili wysyłać znajomym zamiast pocztówek – esemesy, ale nie takie zwyczajne. Oto jeden z zaprezentowanych esemesów z podróży po Grecji pt. „Meteory” (mówi o słynnych klasztorach na skałach):

„Klasztor wiszący na niebie lekko dotyka urwistej skały. Niemożliwość tego miejsca przenika śpiew mnichów. Skoro Bóg jest faktem, to może i my żyjemy naprawdę?”

Jak żartobliwie wspomniała Alicja Kazimierska, pierwszą reakcją znajomych po otrzymaniu takiej wiadomości z podróży, było zaniepokojenie, czy nic im się nie stało.

ZB

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj