Reklama
Dwaj mężczyźni, którzy w Lędzinach kradli drzewo, zostali ujęci na gorącym uczynku przez tamtejszych strażników miejskich. Złodzieje zostali przekazani w ręce bieruńskich policjantów, którzy na podstawie zebranego materiału dowodowego, jednemu z zatrzymanych przedstawili zarzuty. 25-latek będzie odpowiadał przed sądem za kradzież drzewa z lasu oraz za posiadanie narkotyków.
Do nielegalnej wycinki drzew w Lędzinach, wzdłuż ścieżki leśnej przy ulicy Stadionowej, doszło 6 i 9 maja br. Dokonujący jej mężczyźni wpadli na gorącym uczynku. Próbowali tłumaczyć się, że działali jako przedstawiciele firmy zajmującej się wycinką i sprzedażą drzewa. Sprawcy zostali ujęci przez lędzińskich strażników miejskich i przekazani policjantom z Komendy Powiatowej w Bieruniu.
Zebrany przez śledczych materiał dowodowy, w tym wartość oszacowanych strat, jakie w wyniku przestępstwa poniósł Urząd Miasta Lędziny, pozwolił na przedstawienie 25-letniemu mieszkańcowi Tychów zarzutu wyrębu i kradzieży drzewa z lasu, za co grozi kara do 5 lat więzienia. Mężczyzna ten usłyszał też zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Okazało się bowiem, że w samochodzie, którym złodzieje chcieli wywieść drzewo i w mieszkaniu 25-latka mundurowi znaleźli amfetaminę.
O dalszym losie 25-latka zadecyduje sąd. Śledczy wraz z prokuratorem szczegółowo wyjaśniają jeszcze zakres udziału w kradzieży drugiego z mężczyzn.
DLAP, (J)
Reklama
Reklama