Z nożem w ręku groził żonie śmiercią. Teraz musi opuścić mieszkanie i stanie przed sądem

0
Zatrzymany agresor; fot. KPP w Bieruniu
Reklama

W ręce policjantów wpadł 56-letni mężczyzna, który znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną; groził jej nożem. Po kolejnej awanturze trafił do policyjnego aresztu, a teraz musi opuścić dotychczasowe mieszkanie i czeka go proces z groźbą 5 lat więzienia.

Jak poinformowała 24 lipca Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu, 20 lipca po godz. 10.00 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, że 56-letni, pijany lędzinianin awanturuje się i grozi swojej żonie nożem. Pod wskazanym adresem policjanci zastali roztrzęsioną kobietę i jej pijanego męża.

Awanturnik został natychmiast odizolowany. Policjanci ustalili, że 56-latek już wcześniej miał stosować wobec żony przemoc psychiczną i fizyczną. Nieustannie wszczynał bezpodstawne awantury, poniżał kobietę, popychał ją, podduszał, groził śmiercią.

Lędzinianin trafił do policyjnego aresztu. 21 lipca usłyszał zarzut znęcania się nad żoną. Na wniosek policjantów prokurator objął 56-latka szeregiem środków zapobiegawczych. Mieszkaniec Lędzin musi teraz dwa razy w tygodniu stawiać się w bieruńskiej komendzie, a co najważniejsze – ma zakaz zbliżania oraz kontaktowania się z pokrzywdzoną. Otrzymał też nakaz opuszczenia mieszkania. Gdy stanie przed sądem może usłyszeć wyrok do 5 lat więzienia.

– Aby skutecznie przeciwstawić się przemocy czy to fizycznej, czy psychicznej, należy przełamać strach i pozwolić sobie pomóc – radzi policja. – Każda osoba, która padła ofiarą takich zachowań, może liczyć na wsparcie policjantów oraz innych placówek świadczących pomoc. Ważne również jest, aby na przemoc domową reagowali także sąsiedzi oraz bliscy ofiar. To pomoże odpowiednim podmiotom skutecznie działać. Bierne przyglądanie się sytuacji na pewno nic nie zmieni, a jeden sygnał może pomóc uniknąć tragedii.

Reklama

Mundurowi, jak słyszymy, zawsze reagują na wszelkie informacje mogące świadczyć o tym, że w danym domu (mieszkaniu) dochodzi do przemocy. Dzięki procedurze „Niebieskiej Karty” w działania te zaangażowanych jest wiele instytucji, po to, aby jak najlepiej pomóc pokrzywdzonym. W przypadku, gdy policjanci potwierdzą, że przemoc jest zjawiskiem powtarzającym się, wówczas prowadzone jest postępowanie dotyczące przestępstwa znęcania się. Jego sprawcy nie pozostają bezkarni, mogą trafić za kratki nawet na 5 lat. Prokurator oprócz przedstawienia zarzutów może orzec wobec nich odpowiednie środki karne.

(pp)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj