Bandy mikołajowe w akcji. Wielopokoleniowa tradycja w Łące

0
Chodzenie po mikołajstwie ma w Łące długoletnią tradycję; fot. powiat pszczyński/FB
Reklama

W niedzielę, 10 grudnia w Łące (gmina Pszczyna) odbył się odpust ku czci św. Mikołaja. To zaś oznacza, że na ulicach wsi spotkać można było bandy mikołajowe. Chodzenie po mikołajstwie to tradycja pielęgnowana w Łące od pokoleń. W tym roku łąckie Mikołaje wspierały 2,5-letnią Gaję Operchalską, która walczy o odzyskanie wzroku.

Mówi się, że zwyczaj chodzenia po mikołajstwie w Łące jest stary jak łącki kościół, czyli ma ponad 300 lat. Inni mówią, że pochodzi z XIX w.

W skład każdej bandy mikołajowej od pokoleń wchodzą: trzej święci (Mikołaj, Ksiądz i Biskup), Kozy, Diabły (czerwony i czarny), Śmierć, Baba i Żyd. Towarzyszy im kapela.

Bandy najpierw pojawiają się pod zabytkowym, drewnianym kościółkiem św. Mikołaja. Święci śpiewali pieśni ku czci patrona parafii. Najwięcej zamieszania robią Kozy i Diabły – porywają panny i panie na ręce i wywijały nimi. Baba (przebrany młodzian) krąży między straganami odpustowymi. Jej zadaniem jest zebrać jak najwięcej rzeczy, które potem Żyd będzie mógł potem sprzedać gospodarzom, kiedy bandy przeniosą się na łąckie ulice i posesje.

Bandy chodzą więc od domu do domu, porywają gospodynie (i ich córki) do tańca, robią różne żarty. Święci życzą domownikom pomyślności na nowy rok.

Reklama

Scenariusz chodzenia po mikołajstwie przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Bo w bandach chodził za kawalera dziadek, chodził ojciec, teraz chodzi syn. Przygotowania band trwają około miesiąca. To stworzenie barwnych strojów (często ręcznie malowanych), kozich głów, pasów z dzwonków (Diabły, gdy biegną, dzwonią) itd.

W tym roku Mikołaje z Łąki wspierały malutką Gaję Operchalską, która urodziła się z aganezją przegrody przeźroczystej, hipoplazją nerwów wzrokowych, dysplazją przegrodowo-oczną, poszerzeniem układu komorowego, etiopią tylnego płata przysadki oraz obniżonym napięciem mięśniowym. Oznaczało to, że Gaja ma bardzo małe szanse, żeby cokolwiek zobaczyć.

„Aktualnie walczymy o wzrok córki. Zaczęliśmy następny turnus – biofeedback okulistyczny. Chcielibyśmy zapewnić córeczce również zabieg nerwu wzrokowego, ale niestety na ten moment przekracza on nasze możliwości finansowe. Dlatego prosimy o pomoc i wsparcie finansowe w leczeniu Gai” – napisali rodzice dziewczynki.

ZOBACZ ZDJĘCIA I FILMY Z CHODZENIA PO MIKOŁAJSTWIE W POPRZEDNICH LATACH:

Mikołaje w Łące 2017: Święci, Diabły, Kozy, Baby… [FILMY I ZDJĘCIA]

Bandy mikołajowe w Łące [FILMY i ZDJĘCIA]

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj