Zarząd Transportu Metropolitalnego zmuszony został do wprowadzenia zmian w rozkładach jazdy na osiemnastu liniach autobusowych obsługiwanych przez Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Tychach. Powód: brak kierowców w PKM Tychy. Nowe rozkłady obowiązywać będą od jutra (tj. 8 października) co najmniej przez 2 tygodnie.
Organizatorem komunikacji publicznej w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii jest Zarząd Transportu Metropolitalnego. Dzisiaj (7 października) ZTM zakomunikował, że niewystarczająca liczba kierowców w PKM Tychy wymusiła wprowadzenie zmian w rozkładach jazdy na liniach: S, 1, 4, 14, 21, 31, 33, 36, 65, 82, 137, 273, 297, 525, 551, 554, M18, S i Sz1 obsługujących Tychy, Mikołów, Łaziska Górne, Gliwice, Katowice. Chodzi, jak czytamy, o minimalizację utrudnień wynikających z nieplanowanego odwoływania kursów. Zmiany będą obowiązywały przez 2 tygodnie (czyli od 8 do 22 października).
W PKM Tychy trwa spór zbiorowy dotyczący podwyżek płac. Na razie trwa impas w negocjacjach. Jeśli w tym tygodniu nie dojdzie do jego przełamania związki zawodowe zapowiadają w przyszłym tygodniu przeprowadzenie dwugodzinnego strajku ostrzegawczego. Na razie widoczną oznaką sporu zbiorowego jest kartka z informacją o nim umieszczona za przednią szybą jeżdżących autobusów PKM. Brakuje kierowców z powodu m.in. absencji chorobowych. Nie wszyscy kierowcy chcą brać nadgodziny – a na tym w znacznej mierze opierało się funkcjonowanie PKM Tychy.
ZTM liczy, że do 22 października zarząd i pracownicy spółki PKM Tychy „wspólnie wypracują właściwe rozwiązanie”.
Szczegółowe informacje dotyczące zmian rozkładów jazdy znajdują się tutaj.
(pp)
Odwołane kursy autobusów PKM Tychy, a to przecież jeszcze nie strajk
