Kierowca srebrnego bmw wjechał na rondo Paprocańskie w Tychach i okrążył je driftem. To technika jazdy w kontrolowanym poślizgu (z piskiem dymiących opon). Popisy rodem z torów wyścigowych odbyły się w biały dzień przy natężonym ruchu drogowym.
Na filmie, który 25 czerwca br. opublikowano na kanale YouTube Uwaga Janusz, widać jak podczas driftingu na rondo wjeżdżają inni kierowcy, w tym autobus komunikacji miejskiej.
Takie zachowanie może być zakwalifikowane jako spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym (art. 86 par. 1 Kodeksu wykroczeń). Taryfikator mandatów przewiduje za takie zachowanie do 500 zł mandatu i 6 punktów karnych.
Zapytaliśmy rzecznik prasową Komendy Miejskiej Policji w Tychach, czy przypadek z filmu jest znany tyskiej policji i czy podjęto w tej sprawie jakieś kroki? Asp. sztab. Barbara Kołodziejczyk poinformowała nas, że film zamieszczony w sieci był analizowany przez tyską policję i w tej sprawie wszczęto czynności wyjaśniające w kierunku wykroczenia.
Klimatyzacja by mu się przydała, bo ma okno otwarte 😀
Chyba, że to pod zimny łokieć 😉
Nowość w Tychach jakby to był pierwszy przypadek kamer napierdzielone na każdym rogu a takie sytuacje są już na pożądku dziennym w Tychach i nikt z tym nic nie robi