Na zdjęciu dwóch młodych chłopaków opartych o charakterystycznie ponacinaną sosnę, z której wcześniej zbierano żywicę.
Widoczne nacięcia to tak zwana spała żywiczarska. Wyrośniętą sosnę, często przeznaczoną już w następnych latach do wycinki, korowano i żłobiono na około 4 mm, w taki sposób jak na zdjęciu. Wzdłuż wyżłobień żywica spływała do ocynkowanego kubka. Samą żywicę wykorzystywano np. przy produkcji farb na bazie terpentyny i kalafonii.
W farmakologii substancja ta jest składnikiem wielu lekarstw i kosmetyków. Żywica z sosny jest również naturalnym środkiem antyseptycznym i dezynfekującym, gdyż ma właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. W latach powojennych w lasach zbierano nawet 20 tysięcy ton żywicy rocznie.
Obecnie nie spotkamy już tak charakterystycznie, świeżo ponacinanych drzew, ponieważ Lasy Państwowe zaprzestały tej działalności w 1993 roku.
Jeśli chodzi o postacie na zdjęciach, to niestety nie udało się ich rozpoznać. Z całą pewnością jednak za aparatem stał Józef Widlok, pasjonat fotografii z Międzyrzecza. Zdjęcie datowane jest na lata 1940-1942.
Zdjęcie udostępniła Anna Obetkon z Międzyrzecza.
Janusz MIŚ, projekt „Międzyrzecze ratujemy śląskie historie”