Małgorzata Tracz, posłanka na Sejm RP, interweniuje u prezydenta Tychów w sprawie wycinki drzew przy tyskich szkołach i przedszkolach. Według niej przegląd weryfikacyjny drzew nie został wykonany rzetelnie (bo był zbyt restrykcyjny), ale nawet on zalecał zachowanie np. 19 drzew, które jednak zostały wycięte.
W piśmie interwencyjnym z 25 października 2021 r. skierowanym do prezydenta Tychów Andrzeja Dziuby posłanka Tracz wyjaśnia, że sprawę nieprawidłowego wycinania drzew zgłosili jej mieszkańcy Tychów. Twierdzi, że wycinki zostały przeprowadzone bez właściwego fachowego przeglądu i powołuje się przy tym na eksperta Kamila Witkoś-Gnacha, arborystę, leśnika, dendrologa, absolwenta studiów leśnych na Uniwersytecie w Aberdeen w Wielkiej Brytanii oraz licznych kursów specjalistycznych związanych z diagnostyką drzew, prowadzonych w Polsce, Niemczech i Wielkiej Brytanii, członka Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego i brytyjskiego Towarzystwa Arborystycznego. Ekspert ten stwierdził m.in. że wiele drzew w przeglądzie weryfikacyjnym zostało bezpodstawnie skazanych na usunięcie.
W interwencji czytamy, że po protestach społecznych Urząd Miasta Tychy zlecił wykonanie drugiego przeglądu weryfikacyjnego osobie, która była autorem pierwszej wadliwej ekspertyzy. O nierzetelności drugiego przeglądu ma świadczyć fakt, że autor opisuje w nim drzewo, które w rzeczywistości już wcześniej zostało ścięte.
Posłanka Tracz, powołując się na informacje przekazane przez dyrektorów placówek edukacyjnych, stwierdza, że do tej pory wycięto co najmniej 19 drzew spośród tych, które miały być zachowane według wskazań przeglądu weryfikacyjnego. To, jej zdaniem, świadczy o całkowitym braku rzetelności przeglądu i zwraca się do prezydenta Tychów o zlecenie wykonania rzetelnej ekspertyzy całego drzewostanu, ratowanie niewyciętych drzew, oraz zlecenie właściwej rekompensaty przyrodniczej.
O komentarz zapytaliśmy dzisiaj w Urzędzie Miasta Tychy.
(baz)
