Kąpielisko Paprocany otwarte

0
Sobota nad Jeziorem Paprocańskim; fot. ZB
Reklama

Kąpielisko Paprocany otwarte. Wczoraj (23.06) zainaugurowano sezon kąpielowy nad Jeziorem Paprocańskim. Jak długo potrwa? O tym od wielu lat praktycznie decydują sinice. Na razie glony te pozwalają się kąpać, z czego skwapliwie korzystają tyszanie. Kto zamierza tego lata zanurzyć się w Jeziorze Paprocańskim powinien się spieszyć. Sinice są kapryśne i bezwzględne. Zakwitają bez ostrzeżenia. Rok temu wyłączyły paprocański akwen z kąpieli na całym sezon.

Sinice, czyli groźne glony z rodowodem sięgającym ery prekambryjskiej, stanowią problem globalny. Ich siłą są minimalne potrzeby życiowe sprowadzające się tylko do absorbcji fosforu, azotu i energii słonecznej. Azot czerpią z powietrza, równie łatwo dostępna jest energia słoneczna, a fosforu dostarczają im substancje biogenne znajdujące się w wodzie. Zjawisko wzbogacania się zbiorników wodnych głównie w fosfor to eutrofizacja. Jeziora po prostu zarastają aż do samouśmiercenia. Im płytszy zbiornik tym zarasta szybciej.

Bardzo płytkie Jezioro Paprocańskie ze swoją jedną warstwą termiczną i minimalną wymianą wody stanowi idealne miejsce dla sinic. Glony te rozpanoszyły się tu na dobre i nic sobie nie robią z gróźb eksmisji miotanych co jakiś czas pod ich adresem przez władze miasta.

Sinice stanowią zagrożenie. Zatruta ich toksynami woda może wywołać u kąpiących się ludzi zapalenia spojówek, oparzenia skóry, wymioty, a nawet krwawą biegunkę. Na szczęście 23 czerwca glony nie zakwitły, pozwalając tym samym otworzyć sezon kąpielowy nad Jeziorem Paprocańskim. Władze miasta zdają sobie jednak sprawę, że z dnia na dzień sytuacja może się zmienić.

Reklama

Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, informuje nas, że naukowcy z Wydziału Biologii, Ochrony Środowiska i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, którzy przez kilka miesięcy badali Jezioro Paprocańskie uznali, że rozwiązaniem problemu będzie podjęcie działań w dwóch obszarach: poprawy jakości wód zbiornika oraz działań naprawczych prowadzonych w zlewni tego akwenu. Wdrażanie programu naprawczego, jak słyszymy, już się rozpoczęło.

– Nasze działania w najbliższych 2-3 latach skupią się na poprawie bilansu wodnego zbiornika Paprocańskiego (dzięki zwiększeniu ilości wody dopływającej do zbiornika), poprawie jakości wód dopływających do zbiornika przez odtworzenie historycznych rozwiązań hydrotechnicznych, wprowadzeniu dobrych praktyk gospodarowania w zlewni zbiornika oraz zabezpieczeniu brzegów przed spływem powierzchniowym przez odbudowę szuwarowisk i optymalizację zarybień – mówi Anna Warzecha, naczelnik Wydziału Komunalnego, Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM Tychy. – Realizacja tych działań powinna ograniczyć występowanie zakwitów, poprawić stan ekosystemu zbiornika, a w efekcie doprowadzić do poprawy i utrzymania dobrej jakości wody.

1 maja, po zimowej przerwie, na jeziorze uruchomiono cztery aeratory, których zadaniem jest napowietrzanie wody w zbiorniku. Prowadzi się też rozmowy i podpisuje umowy.

Ewa Grudniok poinformowała np., że umowa z Polskim Związkiem Wędkarskim dotycząca zmian w zasadach prowadzenia gospodarki rybacko-zarybieniowej (głównie poprzez spadek liczby odłowów wędkarskich oraz wpuszczanie do jeziora mniejszych ryb) została już aneksowana. Wprowadzono także zapisy dotyczące wyznaczenia stref dostępnych do wędkowania oraz bezwzględnego obowiązku ich przestrzegania.

– Wyznaczenie stref turystycznych i rekreacyjnych oraz koncentrację stanowisk wędkarskich w ściśle wyznaczonych odcinkach linii brzegowej to jedno z działań sprzyjających rozwojowi zbiorowisk szuwarowych, które są biofiltrem do pochłaniania fosforu i azotu ze zlewni zbiornika – komunikuje Miłosz Stec, wiceprezydent Tychów do spraw infrastruktury. – Wyniki badania warunków siedliskowych ujawniły możliwość maksymalnego zwiększenia powierzchni szuwarów do ok. 7,7 ha, co mogłoby zwiększyć ich zdolność do wiązania biogenów ponad trzykrotnie.

Z kolei naczelnik Warzecha informuje o rozmowach prowadzonych ze Śląskim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych w Katowicach (zarządcą starego koryta rzeki Gostynki) oraz Nadleśnictwem Kobiór (administratorem Lasów Państwowych). Chodzi o teren, na którym położone są rowy melioracyjne i stawy w zlewni Jeziora Paprocany. Ponieważ administratorem koryta cieku Stara Gostynia jest ŚZMiUW, realizujący zadanie udrożnienia koryt i potoków w imieniu marszałka województwa, kolejnym krokiem będzie podpisanie umowy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego na realizację tych działań.

– Szacujemy, że powinno to nastąpić w ciągu najbliższych tygodni – informuje Anna Warzecha.

Na majowej sesji Rady Miasta Tychy podjęto uchwałę o udzieleniu województwu śląskiemu realizującemu ten cel pomocy finansowej w kwocie prawie 127 tys. zł.

– Chcemy zabezpieczyć kąpielisko specjalnymi mechaniczno-biologicznymi osłonami (membranami) przed napływem glonów i sinic w rejon kąpieliska. – mówi wiceprezydent Stec. – Podobne rozwiązanie zostało zastosowane np. w Holandii.

Sam projekt zakładający osłonięcie kąpieliska biomembranami kosztuje 30 tys. zł. Sfinansowany zostanie z kasy miasta Tychy.

– Poza oczyszczeniem koryta Starej Gostyni, planowana jest jeszcze naprawa kanałów śródleśnych oraz oczyszczenie przepustów pod drogami (administratorem przepustów pod DK1 na terenie gminy Kobiór jest GDDiA) – informuje Ewa Grudniok. – Urząd Miasta pisemnie zwrócił się do administratora drogi o podjęcie pilnych działań związanych z udrożnieniem przepustów pod drogą.

Kolejnym zadaniem, jak słyszymy, ma być skierowanie wód Potoku Żwakowskiego do zlewni bezpośredniej Jeziora Paprocany.

– To złożony projekt – wyjaśnia rzecznik UM Tychy. – Zadanie wymaga budowy syfonu i kanałów doprowadzających wodę z Potoku Żwakowskiego do koryta Starej Gostyni, budowę stawu o powierzchni 4 ha i wykonania przewiertu. Projekt będzie realizowany, po przeprowadzeniu badań ilości przepływu wody w zbiorniku. W kolejnych latach ma powstać także bajpas łączący Górną Gostynię z korytem Starej Gostyni, oraz przyłączenie dopływu spod chałup do zlewni Starej Gostyni.

Co na to sinice? Przekonamy się niebawem.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj