W sobotę 19 sierpnia na kąpielisku otwartym przy ul. Konstytucji 3 Maja w Mikołowie interweniowali strażacy i policjanci. Wezwali ich pracownicy basenu, których w czasie zamknięcia obiektu zaniepokoiły pozostawione na trawie klapki i koc.
Jak informuje nas aspirant Ewa Sikora, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, wezwanie straży pożarnej na basen otwarty w Mikołowie nastąpiło po godz. 19.30. – Otrzymaliśmy telefon po zamknięciu kąpieliska, kiedy na terenie obiektu znaleziono koc i klapki. Chodziło o wykluczenie utonięcia – mówi asp. Ewa Sikora.
Postanowiono przeszukać dno basenu. Na miejscu pracowali strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Mikołowie oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego Komendy Miejskiej PSP w Bytomiu. Na szczęście, nikogo nie znaleziono.
Mundurowi zakończyli akcję, ale zobowiązano pracowników Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Mikołowie do sprawdzenia monitoringu video, zainstalowanego na terenie basenu. Być może zapis z tego dnia wyjaśni, do kogo należały pozostawione rzeczy i nic złego się tej osobie się nie przydarzyło.
(JJ)
Strach pomyśleć w jakim stanie jest woda w basenie, że nurkowie musieli przeszukać dno