Plac Konstytucji 3 maja do remontu. Prezydent Tychów obiecał to już 6 lat temu

0
Plac Konstytucji 3 maja w Tychach; 15.01.2022 r.; fot. ZB
Reklama

Plac Konstytucji 3 maja w Tychach ma być wyremontowany. Według obietnicy z 2016 roku, złożonej przez prezydenta Tychów Andrzeja Dziubę, w sprzyjających okolicznościach miało to nastąpić już w roku 2017. Teraz w budżecie miasta zarezerwowano na ten cel 1 mln zł i wiele wskazuje na to, że obietnica sprzed 6 lat może zostać w końcu zrealizowana. „Nowe Info” ma swój udział w zwróceniu uwagi władz miasta na ten ważny, a tak bardzo zaniedbany plac.

– Kolejna przestrzeń w mieście przejdzie rewitalizację – zakomunikował 14 stycznia na Facebooku Andrzej Dziuba, prezydent Tychów. – Na placu Konstytucji 3 maja zostanie wyremontowany istniejący parking, ale przede wszystkim powstanie przestrzeń służąca mieszkańcom i przechodniom. Gotowa jest już koncepcja, trwają przygotowania do przetargu w formule „projektuj i buduj”.

Obecna nawierzchnia parkingu, jak czytamy, jest nierówna i zaniedbana, w ramach realizacji zadania zostanie ona wymieniona na nawierzchnię wodoprzepuszczalną, utworzone zostaną (i oznaczone) także miejsca dla osób z niepełnosprawnościami. Nowe miejsca parkingowe pojawią się także w pasie od ul. Żwakowskiej.

Plan zagospodarowania placu Konstytucji 3 maja; źródło: Urząd Miasta Tychy

– W projekcie ważną rolę pełnią nowe zagospodarowanie zieleni i nowe nasadzenia krzewów, bylin i drzew – mówi Hanna Skoczylas, wiceprezydent Tychów ds. zrównoważonego rozwoju. – Zależy nam na stworzeniu dodatkowych przestrzeni zacienionych, wydzieleniu strefy parkingu oraz, co bardzo istotne z uwagi na zmiany klimatyczne, zagospodarowaniu wód opadowych. Zmiany klimatyczne, których obecnie jesteśmy świadkami, skutkują takimi zjawiskami pogodowymi, jak susze lub podtopienia. Nadmierne uszczelnianie nawierzchni, takich jak parkingi i chodniki, powoduje, że raz mamy niedobór, a raz nadmiar wody. Zastosowanie w tym miejscu nowych rozwiązań projektowych i materiałowych ma na celu oprócz oczywiście rewitalizacji miejsca, poprawienie gospodarki wodnej w najbliższym sąsiedztwie i poprawianie mikroklimatu tego miejsca – wyjaśnia wiceprezydent Skoczylas.

Wszystkie nowe nawierzchnie, jak słyszymy, będą wodoprzepuszczalne. W ramach realizacji zadania pojawi się również nowa nawierzchnia ciągów pieszych i elementy małej architektury.

Reklama

Jak poinformowała 14 stycznia Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, w budżecie gminy na rewitalizację placu Konstytucji 3 maja zarezerwowano 1 mln zł.

W informacjach Urzędu Miasta Tychy nie wspomina się o wcześniejszej, niespełnionej obietnicy prezydenta Tychów dotyczącej wyremontowania placu Konstytucji 3 maja. Przypomnijmy zatem, że bezpośrednim impulsem do zainteresowania się władz Tychów tym miejscem, położonym między kościołem św. Jana Chrzciciela a blokami przy ulicach Żwakowskiej 2-6 i Kopernika 3-3B, były nasze artykuły z 26 lipca i 2 sierpnia 2016 r. o sprofanowaniu bazgrołami tutejszej świątyni. Po zmroku zaniedbany plac staje się siedliskiem marginesu społecznego i chuliganów, którzy urządzają libacje przenoszone później przed kościół. Wrażenie totalnego zapuszczenia terenu potęgowane było jeszcze faktem, że chociaż nazwa pl. Konstytucji 3 maja widniała na mapach, to tabliczek z taką nazwą długo tutaj nie było. Pojawiły się dopiero w 2017 roku i to nie dzięki władzom miasta, ale niezależnej inicjatywie obywatelskiej m.in. Klubu Gazety Polskiej w Tychach.

Nasze publikacje z 2016 roku zbulwersowały niektórych radnych. Efektem była m.in. wypowiedź radnej Ewy Węglarz (wówczas klub PiS) skierowana 25 sierpnia 2016 r. na sesji Rady Miasta Tychy do prezydenta Tychów Andrzeja Dziuby. Radna, prezentując zdjęcia dokumentujące popadający w ruinę pl. Konstytucji 3 maja, złożyła wniosek o przeprowadzenie remontu.

– Obchodzimy wspólnie kolejne rocznice uchwalenia Konstytucji 3 maja, celebrujemy to święto, a nie potrafimy zadbać o miejsce, które nosi taką nazwę – mówiła Ewa Węglarz.

– Pani wniosek jest bardzo zasadny – odpowiedział prezydent Tychów Andrzej Dziuba. – Była hierarchia przebudowy ważnych miejsc w przestrzeni publicznej. Zaczynaliśmy od rynku [Stare Tychy], pl. Baczyńskiego, zeszliśmy na ryneczek na osiedlu K i jakoś ta lista się urwała. Rozumiem, że teraz kolej na pl. Konstytucji 3 maja. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale tam są chyba jakieś problemy własnościowe. Rozeznamy to. Jeżeli nie będzie tam żadnych przeszkód, to plac Konstytucji 3 maja możemy wprowadzić do budżetu na następny rok. Miejsce rzeczywiście jest centralne, a wygląda, jak wygląda [„Nowe Info” nr 32 z 2016 r.].

Prezydent Dziuba zapomniał dodać, że za wspomniane „problemy własnościowe” w jakiejś mierze odpowiadają władze miasta Tychy. Między innymi nie skorzystały z prawa pierwokupu części gruntów tworzących ten historyczny plac. Dlaczego?

– Prezydent nie skorzystał z prawa pierwokupu z uwagi na fakt, że na dzień złożenia oświadczenia o nieskorzystaniu z prawa pierwokupu gmina nie miała planów inwestycyjnych na tym gruncie, a ponadto nie miała zabezpieczonych środków w budżecie na nabycie nieruchomości – poinformowała nas 14 marca 2017 roku Ewa Grudniok, rzecznik UM Tychy.

Kościół i plac Konstytucji 3 maja to historyczne miejsca. Świątynia jest swoistym symbolem zwycięskiej walki o wiarę z komunistyczną władzą. Tak zwane Nowe Tychy miały być miastem socjalistycznym, tzn. bez kościołów. Komuniści długo bronili tego stanu rzeczy, dysponując posłuszną machiną urzędniczą, antykościelnym prawem i aparatem przymusu w postaci milicji i Służby Bezpieczeństwa. Kościół w Polsce traktowany był jak wróg i zwalczany wszystkim dostępnymi władzy sposobami, a dążenie mieszkańców, aby wybudować świątynię w mieście socjalizmu, traktowano prawie jak sabotaż. Ale właśnie to tutaj tyszanie tak wyraźnie odrzucili obce im wzorce ideowe, domagając się wolności, w tym wolności w wyznawaniu wiary w Boga. Symbolem pierwszego zrywu z lat 50-tych jest właśnie kościół św. Jana Chrzciciela wybudowany wbrew komunistycznym władzom. Od tego czasu w Tychach rozpoczął się długotrwały proces rozpadu komunizmu (o historii budowy kościoła  obszernie pisaliśmy 9 sierpnia 2016 r.).

Ta pierwsza świątynia socjalistycznego miasta zburzyła kreowany wizerunek ateistycznych Nowych Tychów. Kościół św. Jana Chrzciciela wzniesiony został w szczerym polu po południowo-zachodniej stronie wykopu i w naturalny sposób stał się centralnym punktem terenów jeszcze niezabudowanych. To determinowało rozwój tego miejsca. Z czasem bloki wybudowane przed kościołem utworzyły plac nazwany pl. Konstytucji 3 maja. Odegrał on ważną rolę w 1980 roku. W budynku przy ul. Kopernika 3 (północna pierzeja pl. Konstytucji 3 maja) miała swoją siedzibę Międzyzakładowa Komisja Założycielska NSZZ „Solidarność” region Tychy. Z tego powodu miejsce to było tak bardzo znienawidzone przez komunistów, że ZOMO (Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej) zdemolowało je już 12 grudnia 1981 roku przed północą, a więc przed formalnym ogłoszeniem stanu wojennego. Dzisiaj historyczny charakter tego miejsca podkreśla  tablica ufundowana przez Społeczny Komitet Upamiętnienia Udziału Mieszkańców Tychów w Powstaniu NSZZ „Solidarność” (uroczyste odsłonięcie tablicy nastąpiło 8 września 2017 roku).

Po przełomie 1989 roku plac znowu odżył. Odbywały się tu wiece wyborcze kandydatów reaktywowanej „Solidarności” (m.in. Bolesława Twaroga, Stefana Sobieszczańskiego) przed pierwszymi prawie demokratycznymi wyborami do parlamentu.

23 listopada 2017 roku odbyły się pierwsze publiczne konsultacje dotyczące projektu planu zagospodarowania przestrzeni wokół kościoła św. Jana Chrzciciela w Tychach. Jak poinformowała nas wówczas Magdalena Zdebel, naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego i Urbanistyki UM Tychy, projekt planu zagospodarowania przestrzennego umożliwia postawienie na placu Konstytucji 3 maja jedynie elementów małej architektury tzn. mogą tam być np. ławki, latarnie, piaskownice dla dzieci, huśtawki, rzeźby plenerowe. Plan dopuszcza, jak usłyszeliśmy pięć lat temu, również wybudowanie szaletów publicznych (najlepiej pod ziemią) i podziemnego parkingu. Może też funkcjonować parking naziemny.

Ze względu na historię tego miejsca Ireneusz Więckowski – uczestnik konsultacji sprzed pięciu lat – zaproponował, by na pl. Konstytucji 3 maja stanął maszt z polską flagą. Naczelnik Zdebel nie wykluczyła takiego rozwiązania, poinformowała nas, że maszt to także element małej architektury – na pl. Konstytucji 3 maja jego wysokość, jak usłyszeliśmy, nie mogłaby przekroczyć jednak 6 metrów.

Zdzisław BARSZEWICZ

Tabliczka z nazwą placu Konstytucji 3 maja

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj