Patrząc na układ tabeli, to piłkarze GKS Tychy byli faworytem meczu, ale to GKS Katowice zdobył na własnym boisku trzy punkty.
Przez pierwszy kwadrans katowiczanie długo utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili stworzyć klarownej sytuacji pod bramką Kikolskiego. Odnotować można dwie sytuacje Katowic z końcówki pierwszej połowy. W 43. minucie Komor złożył się do strzału nożycami, ale nie trafił czysto w piłkę. W doliczonym czasie gry Bergier uderzył tuż obok słupka.
W drugiej połowie przebieg spotkania był podobny. GKS Katowice dużo grał piłką, ale bez efektu. Tyszanie też nie zachwycali.
W 73. minucie padł gol dla Katowic. Bergier zagrał do Rogali, a ten z ostrego kąta trafił w bramkarza Tychów. Po wykonaniu rożnego, w zamieszaniu w polu karnym, do siatki GKS-u trafił Bergier.
Do końca spotkania wynik nie zmienił się.
GKS Katowice – GKS Tychy 1:0 (0:0)
Bramki: Bergier (73.)
GKS Katowice: Kudła – Brzozowski (61. Wasielewski), Jędrych, Jaroszek, Komor, Repka, Rogala, – Błąd (70. Shibata), Kozubal, Mak (90. Pietrzyk) – Bergier (90. Arak)
GKS Tychy: Kikolski – Dijakovic (64. Radecki), Niewiarowski (74. Machowski), Szpakowski (82. Mikita), Rumin, Błachiewicz, Wojtuszek, Połap, Żytek, Bieroński (82. Mystkowski), Tecław
Żółte kartki: Repka, Jaroszek, Bergier, Kudła.