Prezydenci Sosnowca i Sopotu narzekali w Tychach na rząd z powodu m.in. dodatków węglowych

Na konferencji zorganizowanej dzisiaj (19.09) w Tychach prezydenci Sosnowca, Sopotu i dyrektor biura Związku Miast Polskich narzekali na rząd z powodu konieczności weryfikacji wniosków dotyczących dodatków węglowych i braku pieniędzy na realizację tego jednorazowego świadczenia. W konferencji nie wziął udziału prezydent Tychów Andrzej Dziuba (zastępowała go dyrektor MOPS w Tychach).

W ramach pomocy związanej z kryzysem energetycznym wywołanym agresją Rosji na Ukrainę i związanym z tym wzrostem cen paliw (np. węgla)  polski rząd zapowiedział, że gospodarstwa domowe mogą liczyć na wypłatę jednorazowego dodatku węglowego w wysokości 3 tys. zł i takie prawo zostało uchwalone. Od 17 sierpnia można składać wnioski o wypłatę tego dodatku. Przysługuje on gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest m.in. kocioł (na paliwo stałe), kominek, ogrzewacz powietrza, kuchnia węglowa, piec kaflowy. Paliwem objętym świadczeniem pieniężnym jest węgiel kamienny, brykiet, pellet (zawierający co najmniej 85 proc. węgla kamiennego). Termin realizacji początkowo ustalono na 30 dni. Wnioski należy składać do władz gmin.

Zamysł był taki, aby na jedno źródło ciepła w gospodarstwie domowym przypadał jeden dodatek węglowy. Okazało się jednak, że pod jednym adresem mieszkają też dwie, trzy rodziny – każda złożyła osobny wniosek (i nie było to sprzeczne z obowiązującą pierwotnie ustawą). Uściślono więc kryterium i teraz gminy muszą przeprowadzić weryfikację wniosków, m.in. odmawiając świadczenia niektórym już zakwalifikowanym do wypłaty wnioskodawcom (odrzucanych jest ok. 10 proc. wniosków). Do tego np. w województwie śląskim nie spłynęły jeszcze do gmin rządowe pieniądze na wypłatę tego typu świadczenia. To powoduje, że co najmniej niechęć wnioskodawców kierowana jest przeciw urzędnikom samorządowym.

Zaistniała sytuacja zbulwersowała m.in. prezydenta Sosnowca Arkadiusza Chęcińskiego, prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego i Andrzeja Porawskiego, dyrektora biura Związku Miast Polskich, czemu dali wyraz podczas dzisiejszej (19.09) konferencji przed tyską Mediateką (w Mediatece odbywał się I Samorządowy Kongres Internetu i Mediów  Społecznościowych LOCAL-SOME 22; Ewa Grudniok, rzecznik prasowa UM Tychy, prosiła by nie łączyć ze sobą tych wydarzeń). W konferencji przed Mediateką uczestniczyła też Iwona Rogalska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tychach (prezydent Tychów Andrzej Dziuba był nieobecny).

W kontekście zaistniałej sytuacji prezydent Chęciński nazwał rząd władzą „kryzysu i bałaganu”. Prezydent Karnowski zwrócił uwagę również na podwyżki cen prądu i stwierdził, że gminy będą musiały gasić oświetlenie i redukować kursy komunikacji miejskiej. Dyrektor Porawski stwierdził, że gminy mogą wypłacać dodatki węglowe, gdy pieniądze na ten cel spłyną do ich budżetów z budżetu rządu. Nie mogą wypłacać tych świadczeń z własnych środków, by później pokryć te wydatki z rządowych pieniędzy przeznaczonych na dodatki węglowe, bo byłoby to nieprzestrzeganiem prawa. Dopytywany przez „Nowe Info” dyrektor Porawski przyznał jednak, że izby obrachunkowe namawiają samorządy do wypłaty dodatków węglowych z gminnych pieniędzy, pod przyszłe zrefinansowanie tych kosztów z rządowej kasy.  Tak pewnie, jak można było usłyszeć, będą postępować samorządy przychylne rządowi. Podczas konferencji mówiono też o spodziewanych podwyżkach cen wody przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, co przełoży się najprawdopodobniej na wzrost cen w rejonowych przedsiębiorstwach wodociągowych (kupujących wodę od GPW), chyba że gminy będą z własnej kasy dopłacały różnicę.

Dyrektor Rogalska poinformowała, że w Tychach spodziewają się złożenia 4 tys. wniosków na wypłatę dodatków węglowych.

„Nowe Info” skontaktowało się z Aliną Kucharzewską, rzecznik prasową wojewody śląskiego, która, powołując się na rozmowę z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, poinformowała nas, że pieniądze na wypłaty dodatków węglowych w województwie śląskim zostały już uruchomione i gdy tylko trafią na konto Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach zostaną rozdzielone między gminy. W sumie chodzi o 2,8 mld zł.

AKTUALIZACJA: Od 20 września można składać wnioski o jednorazowe dodatki dla gospodarstw domowych, które ogrzewają się przy pomocy paliwa innego niż węgiel – chodzi o biomasę, gaz (LPG) lub olej opałowy. Wielkość jednorazowego dodatku zależy od rodzaju paliwa: gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na pellet drzewny lub inny rodzaj biomasy (z wyłączeniem drewna kawałkowego) świadczenie wynosi 3 tys. zł, gdy spalamy olej opałowy – 2 tys. zł, drewno kawałkowe – 1 tys. zł, LPG – 500 zł. Aby otrzymać pieniądze wnioskodawcy muszą spełnić podstawowy warunek: źródła te muszą być wpisane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

Ustawa o wsparciu odbiorców ciepła, która weszła w życie 20 września i umożliwia wypłatę jednorazowych dodatków dla gospodarstw domowych ogrzewanych biomasą, LPG lub olejem opałowym, wydłuża również termin na wypłatę dodatku węglowego z miesiąca (od dnia złożenia wniosku) do dwóch miesięcy.

ZB