Prezydent Tychów z absolutorium i niedosytem

0
Prezydent Tychów Andrzej Dziuba; fot. ilustr. ZB
Reklama

Na sesji Rady Miasta Tychy, która odbyła się 26 maja, prezydent Andrzej Dziuba otrzymał absolutorium za 2021 rok. Po przedstawieniu „Raportu o stanie miasta Tychy” prezydent stwierdził, że ma niedosyt, jeśli chodzi o zaprezentowane w raporcie informacje dotyczące gminnych spółek. Główny zarzut dotyczący sprawowania władzy przez prezydenta Andrzeja Dziubę przedstawiła radna Aleksandra Wysocka-Siembiga. Odnosząc się do faktu, że prezydent Dziuba nie spotyka się z mieszkańcami, stwierdziła, że brakuje jej prezydenta w Tychach.

Jeszcze przed sesją absolutoryjną przed Urzędem Miasta Tychy konferencję zorganizowali przedstawiciele Konfederacji (reprezentujący Ruch Narodowy): Mateusz Śmiglewski, Wojciech Kanafoyski, Bogumił Schoyda. Krytycznie ocenili raport o stanie miasta, stwierdzając m.in., że z jednej strony zawiera wiele zbędnych informacji (np. ilość wydanych dowodów osobistych), z drugiej strony np. bardzo ogólnikowo mówi o spółkach gminy, nie podając ich kondycji. Swoją krytykę Mateusz Śmiglewski i Wojciech Kanafoyski kontynuowali podczas zdalnych obrad Rady Miasta (udzielono im głosu). Fakt, że podano w raporcie zbiorczy bilans wszystkich spółek, a nie każdej osobno, przedstawiciele Konfederacji potraktowali jako ukrycie kondycji finansowej tych gminnych przedsiębiorstw. Zarzucili prezydentowi, że nie zaangażował się w rozwiązanie problemów w PKM  podczas protestu pracowników, a o proteście tym w ogóle nie wspomniano w raporcie. Nie ma tam też wzmianki o postępowaniu wobec spółki Master dotyczącym zarzutu zmowy cenowej, ani planach budowy spalarni w Wilkowyjach. Nie można się też dowiedzieć o działaniach dotyczących budowy nowego centrum. Konfederaci skrytykowali władze miasta m.in. za to, że źle jeździ się po Tychach, że zbyt mały obszar miasta objęty jest planem zagospodarowania przestrzennego, a zdarza się, iż istniejący plan uznany jest za niezgodny ze studium (Czułów). Konfederaci pytali o realizację obietnic zbudowania drogi rowerowej do Kobióra i odkrytego basenu.

Przedstawiciele Konfederacji przed Urzędem Miasta Tychy, 26.05.2022 rok; fot. ZB

Kolejny uczestnik dyskusji – radna Aleksandra Wysocka-Siembiga (PiS) stwierdziła, że brakuje jej obecności prezydenta w mieście.

– Brakuje mi prezydenta w Tychach – mówiła radna. – Mieszkańcy chcieliby się spotkać  i porozmawiać. Nie potrafię wytłumaczyć im, dlaczego nie mogą spotkać się z prezydentem.

W tym kontekście radna Wysocka-Siembiga wspomniała o trzech ważnych dla mieszkańców sprawach: zamierzeniach dotyczących budowy nowego centrum miasta, kontrowersyjnym planie zagospodarowania w Czułowie, budowie spalarni w Wilkowyjach. Na brak wzmianki o planach budowy spalarni zwrócił uwagę radny Dariusz Wencepel (Tychy Naszą Małą Ojczyzną), traktując taki stan rzeczy jako przemilczenie tej sprawy w raporcie.

Reklama

Prezydent Andrzej Dziuba odpowiadał m.in., że nie ma dokładnych wytycznych mówiących o tym, jak powinien wyglądać raport o stanie miasta, dlatego lepiej gdy informacji jest za dużo, niż gdyby miało ich być za mało. Przyznał jednak, że miał niedosyt jeśli chodzi o spółki. Wspomniał, że spółka PKM miała ujemny wynik finansowy, co jednak nie zagraża jej egzystencji. Prezydent Tychów obiecał, że w przyszłym raporcie każdej spółce gminnej poświęcony zostanie osobny rozdział. W negocjacjach w PKM prezydent aktywnie nie uczestniczył, bo (jak stwierdził) nie jest to rola prezydenta, ale rozmawiał z mediatorem. Postępowanie w sprawie Mastera jest w toku. Ścieżka rowerowa do Kobióra ma być wybudowana, a na realizację obietnicy wybudowania basenu odkrytego, zdaniem prezydenta, jest jeszcze czas. Mały obszar miasta objęty planami zagospodarowania prezydent tłumaczył kosztami.

Odnosząc się do słów radnej Wysockiej-Siembigi prezydent Dziuba  obiecał m.in. jeszcze w czerwcu zaprezentować masterplan obejmujący przyszłe centrum. W sprawie spalarni UM Tychy przygotowuje odpowiedzi na uwagi zgłoszone przez mieszkańców, dlatego prezydent uważa, że na tym etapie nie powinien się angażować.

Dyskusja o raporcie była wstępem do udzielenia prezydentowi Tychów Andrzejowi Dziubie przez Radę Miasta Tychy wotum zaufania, przyjęcia sprawozdania finansowego wraz z wykonaniem budżetu za 2021 roku i w konsekwencji udzielenia absolutorium (22 radnych głosowało za absolutorium, 2 wstrzymało się od głosu).

Jak informuje Urząd Miasta Tychy, w 2021 r. dochody budżetu miasta wyniosły 1 014,4 mln zł, czyli były o 11,4 mln zł niższe od zaplanowanych (dochody ogółem w 2021 roku wzrosły w stosunku do poprzedniego roku o 3 proc. czyli o 29 mln zł). W tym samym czasie z kasy miasta wydano 994,9 mln zł tj. o 41 mln zł mniej w stosunku do planu (wydatki bieżące wyniosły 820,5 mln zł, zaś wydatki majątkowe – 174,4 mln zł).

– Niepełne wykonanie planu dochodów wynika przede wszystkim z niższego od założonego wpływu środków europejskich o 19,4 mln zł (środki te wpłyną w 2022 r.) – wyjaśnia Urszula Dryka, skarbnik miasta Tychów.

Przy takim wykonaniu dochodów i wydatków zamiast planowanego deficytu w kwocie 10,1 mln zł miasto zamknęło rok nadwyżką wynoszącą 19,6 mln zł. Wynika to z faktu wpłynięcia w grudniu 2021 roku jednorazowej subwencji ogólnej z budżetu państwa. Pieniądze te w kwocie 29 mln zł w rzeczywistości mają zrekompensować samorządom straty jakie w budżetach 2022 r. spowodują zmiany podatkowe wynikające z wprowadzenia Polskiego Ładu. Nie uwzględniając tych dochodów miasto zamknęłoby rok deficytem w wysokości 9,4 mln zł, czyli zbliżonym do planowanego.

Nadwyżka operacyjna, czyli różnica między dochodami a wydatkami bieżącymi, pokazuje ile miasto może przeznaczyć na inwestycje. Za 2021 rok nadwyżka ta osiągnęła poziom prawie 98 mln zł i była wyższa o prawie 28 mln zł niż rok wcześniej. Wynik ten możliwy był jedynie dzięki wpływowi owej subwencji za skutki Polskiego Ładu (29 mln zł) , która tak naprawdę powinna być ujęta w dochodach roku 2022. Bez tych środków nadwyżka operacyjna zachowałaby tendencję spadkową i wyniosła 68,9 mln zł. Urząd Miasta Tychy szacuje, że nadwyżka w 2022 roku wyniesie ok. 40 mln zł.

Inwestycje w 2021 roku (174,4 mln zł) stanowiły 17,5 proc. wydatków ogółem miasta. Plan roczny został wykonany na poziomie 94,8 proc. Wydatki majątkowe sfinansowane zostały w połowie ze środków zewnętrznych (głównie bezzwrotnych, takich jak fundusze unijne, środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych czy subwencji z budżetu państwa). Drugą połowę stanowiły środki własne miasta.

Największe nakłady w ubiegłym roku poniesiono na drogi wraz z oświetleniem oraz inwestycje w oświatę. Stanowiły one łącznie prawie 60 proc. wszystkich wydatków majątkowych. Z kolei na gospodarkę mieszkaniową i ochronę zdrowia miasto wydało (odpowiednio) 9 proc. i 7 proc. ogółu nakładów majątkowych.

Finanse miasta były zdrowe, o czym świadczy indywidualny wskaźnik obsługi zadłużenia. W roku 2021, jak czytamy, maksymalna dopuszczalna wartość wskaźnika obsługi zadłużenia, wyliczana w oparciu o osiągniętą przez miasto w poprzednich trzech latach nadwyżkę operacyjną, wyniosła 15,2 proc. To znaczy do takiej wielkości Tychy mogło się w miarę bezpiecznie zadłużyć. Natomiast, jak słyszymy, osiągnięty indywidualny wskaźnik obsługi zadłużenia, wynikający ze spłacanych w danym roku pożyczek, kredytów oraz wykupionych obligacji wraz z odsetkami wyniósł obecnie dla Tychów  2,2 proc.

(pp)

 

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj