45-latka, kierując osobowym volkswagenem golfem, zjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w drzewo. Ranna trafiła do szpitala. Niestety, nie udało się uratować 69-letniej pasażerki, matki kierującej kobiety.
Jak informuje sierż. sztab. Ewa Sikora, rzecznik prasowa mikołowskiej policji, do śmiertelnego wypadku doszło 26 grudnia ok. godz. 11.00 na mikołowskim odcinku ul. Owsianej, niedaleko skrzyżowania z trasą DK 81.
Według wstępnych ustaleń policjantów, kierująca volkswagenem golfem, jadąc w kierunku Rudy Śląskiej, nie dostosowała prędkości do panujących warunków drogowych, utraciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w drzewo. Kobieta została przetransportowana do katowickiego szpitala. Według informacji przekazanych przez lekarza, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wraz z 45-letnią mikołowianką, podróżowała jej 69-letnia matka. Na skutek odniesionych obrażeń i mimo podjętej reanimacji, kobieta zmarła.
Droga przez kilka godzin była zablokowana. Na miejscu pracowali policjanci oraz prokurator. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.
Jak informuje nas sierż. sztab. Ewa Sikora, kilkanaście godzin po śmiertelnym wypadku na ulicy Owsianej w Mikołowie doszło tam do kolejnego zdarzenia drogowego. W czołowym zderzeniu dwóch osobówek poszkodowane zostały cztery osoby. Tym razem uczestnicy wypadku mieli więcej szczęścia.
Ok. godz. 19.00 kierująca samochodem kia carens 24-latka, z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn, zjechała na przeciwległy pas ruchu i doprowadziła do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym skodą w kierunku Dk81 37-letnim mieszkańcem Kobióra.
Do szpitala trafiła trzyosobowa rodzina podróżująca skodą, w tym 3-letni chłopiec. Jak informują lekarze, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
(J)
