„Takiego wała panie Horała!” Protest w Wyrach przeciwko przebiegowi linii kolejowych do CPK

1
Protest mieszkańców Wyr; fot. J. Jędrysik
Reklama

Ponad 200 osób protestowało 22 lutego w Wyrach przeciwko przebiegowi przez gminę linii szybkiej kolei prowadzącej do przyszłego Centralnego Portu Komunikacyjnego. Mieszkańcy blokowali skrzyżowanie ulic: Pszczyńskiej (DW nr 928), Łaziskiej i Zjednoczenia, chodząc po pasach.

Protest trwał około godzinę (16.00-17.00). Mieszkańcy w tym czasie chodzili po przejściach dla pieszych, robiąc co jakiś czas przerwy na rozładowanie tworzących się korków. Było głośno. Dźwięki trąbek i gwizdków wzmacniane był przez syreny uruchamiane w strażackim starze przez druhów z miejscowej OSP.

Część protestujących niosło lub ciągnęło za sobą walizki, które symbolizowały widmo wysiedleń w związku z budową linii kolejowej.

Nie brakowało transparentów. Napisy na nich głosiły m.in.: „Nie dla kolei dużych prędkości w Wyrach i Gostyni”, „Stop dewastacji naszego życia. I love Wyry”, „Wywłaszczenia, hałas, dewastacja”, „CPK Wyry chce zrujnować. Takiej polityki nie będziemy akceptować!”, „Nie dla kolei dużych prędkości, która dzieli, niszczy i wywłaszcza”, „Mój dom rozjechała kolej CPK”.

Przeważnie skandowano hasło: „Nie dla CPK!”. Wznoszono też okrzyki odnoszące się do Marcina Horały, pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ewa Chmielorz, radna z Mikołowa (kolej CPK ma przecinać m.in. mikołowskie sołectwo Mokre) zainicjowała okrzyk: „Takiego wała panie Horała”. Później skandowano: „W Wyrach i Gostyni Horała nic nie zdziała”.

Reklama

Wśród protestujących zauważyliśmy wyrskich radnych: Adriana Krzyżowskiego, Adama Myszora i Joannę Pasierbek-Konieczny (przewodniczącą Rady Gminy). Był również mecenas Tomasz Banasik, obsługujący prawnie Urząd Gminy i przedstawiciele senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej (Polska Partia Socjalistyczna), która jest mieszkanką Gostyni. Przewodnicząca RG wytłumaczyła nieobecność wójt Barbary Prasoł, która w związku z pandemią przebywa ma kwarantannie.

W Wyrach protestowali ponadto mieszkańcy Mikołowa Mokrego, Łazisk Górnych i Bełku, gdzie gdzie szybka kolej do CPK również ma przebiegać.

Przypomnijmy, że Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią. W ramach tego projektu na zachód od Warszawy ma powstać Port Lotniczy Solidarność, a w skład CPK wejdą też nowe, szybkie połączenia kolejowe na terenie kraju (w sumie 12 tras). Budowa ma być realizowana do 2034 roku.

Gminę Wyry dotyczy ewentualna wersja trasy kolejowej 170 (tzw. szprychy nr 7), łączącej Katowice z czeską Ostrawą. Całościowo ten ciąg kolejowy ma stanowić połączenie CPK (i Warszawy) z południową częścią kraju oraz z Czechami i Słowacją. W październiku 2020 roku przedstawione zostały warianty trasy przecinające Wyry niemal na pół. Projekt ten przecina też inne miejscowości powiatu mikołowskiego: Łaziska Górne, Orzesze i Mikołów.

Według władz gminy Wyry i protestujących mieszkańców w zaproponowanych przez CPK wariantach tras kolejowych nie ma dla lokalnej społeczności żadnych plusów. Są natomiast minusy: na terenie gminy nie jest przewidziany żaden przystanek kolejowy. Wyburzone zostanie co najmniej kilkadziesiąt domów zarówno w Wyrach, jak i w Gostyni – w rejonie ulic: Łaziskiej, Zawodzie, Magazynowej, Pszczyńskiej, Łuczników, Rybnickiej, Magnolii, czy Leśnej. Nastąpi wycinka lasów i przejęcie terenów rolnych. Występował będzie hałas, bo pociągi mają poruszać się z prędkością ponad 250 km/h.

Samorząd obawia się też obniżenia wartości rynkowej działek w Wyrach i Gostyni i zatrzymania rozwoju miejscowości. – Zabrane zostaną nam wszystkie tereny inwestycyjne, zahamowany zostanie również napływ nowych mieszkańców, którzy chętnie budują się u nas. Projekt negatywnie wpłynie na ład przestrzenny. Zmieni się wiejski charakter gminy poprzez wprowadzenie elementów infrastruktury przemysłowej – estakad, nasypów czy trakcji energetycznej – mówi Joanna Pasierbek-Konieczny, przewodnicząca Rady Gminy.

Pod pisemnym protestem w sprawie CPK podpisało się 20 proc. wyrzan i gostynian (1686 osób). Zainicjowali go mieszkańcy ulic: Zawodzie i Pszczyńskiej. Przez ponad dwa tygodnie podpisy składano w kilkunastu punktach (sklepy, piekarnie i kościoły). Wolontariusze zbierali podpisy również po domach. Pismo trafiło m.in. do Marcina Horały – pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, do prezydenta RP Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, posłów i senatorów i władz województwa śląskiego.

Podczas blokowania ulic: Pszczyńskiej, Łaziskiej i Zjednoczenia dało się słyszeć głosy mieszkańców, że jeżeli dojdzie do budowy szybkiej kolei, to wywłaszczenia odbędą się za marne pieniądze. Zapytaliśmy Joannę Pasierbek-Konieczny, przewodniczącą Rady Gminy, na czym opierają takie opinie? – Obserwujemy, co dzieje się w Baranowie – gminie, w której ma powstać lotnisko. Tam stawka proponowana za metr kwadratowy ziemi rolnej pierwszej klasy to 5 zł – usłyszeliśmy.

Jakie więc kwoty będą proponowane w Wyrach? Tego na razie nie wiadomo. – U nas nikt o stawkach jeszcze nie rozmawiał, bo jesteśmy na etapie wyboru jednego z wariantów trasy – mówi J. Pasierbek-Konieczny.

Reklama

1 KOMENTARZ

  1. Z położenia wymienionych gmin wynikałoby że szerokość położonych torów wynosiłaby około 20 km tyle jest z Tychów do Orzesza. Wszyscy wszystko chcą ale/ tylko nie u mnie!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj