Trwa akcja ratownicza w kopalni Pniówek. Do Pawłowic udaje się prezydent Andrzej Duda

0
Ratownicy górniczy w KWK Pniówek, 20.04.2022; fot. Dominik Gajda
Reklama

Trwa akcja ratownicza w kopalni Pniówek, w której wczoraj doszło do wybuchu metanu. Nadal poszukiwanych jest 7 górników. Kancelaria Prezydenta RP zapowiedziała, że dziś (21 kwietnia) prezydent Andrzej Duda uda się na Śląsk i w Pawłowicach spotka się m.in. z ratownikami górniczymi.

Jak informuje Jastrzębska Spółka Węglowa, akcja ratownicza od wielu godzin prowadzona jest w bardzo trudnych warunkach. W rejonie, w którym doszło do wybuchu metanu, w dalszym ciągu przekroczone są dopuszczalne stężenia gazów.

Przez całą noc (z 20 na 21 kwietnia) 13 zastępów ratowników wyposażonych w aparaty tlenowe prowadziło intensywne prace mające na celu przywrócenie atmosfery w zagrożonym rejonie do bezpiecznych stężeń gazów.

Zabudowali wentylator i ponad 200 metrów lutniociągu – instalacji umożliwiającej wtłoczenie czystego powietrza. Aby sukcesywnie i skutecznie przewietrzyć odcinkami wyrobisko przyścianowe ściany N-6 i bezpiecznie kontynuować poszukiwanie pracowników, ratownicy muszą zabudować odcinkami jeszcze około 500 metrów lutniociągu.

– Bez dodatkowego doprowadzenia powietrza, wejście ratowników w ten rejon byłoby niemożliwe. Musieliśmy wycofać ludzi i wykonać odrębną wentylację – powiedział Tomasz Cudny, prezes zarządu JSW i dodał: – Zastępy ratownicze idą po ludzi, z którymi nie mamy obecnie kontaktu. W tej chwili ich bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze.

Reklama

Ratownicy górniczy znajdują się około 280 metrów od skrzyżowania chodnika nadścianowego ze ścianą. Pod ziemią cały czas działa linia chromatograficzna, która umożliwia stały pomiar atmosfery, ostrzegając przed niebezpiecznym dla zastępów ratowniczych stężeniem gazów.

– Obecnie poruszamy się odcinkami dwudziestometrowymi, chodnikiem przyścianowym. Ratownicy poruszają się sukcesywnie, z kilkunastominutowymi odstępami, ponieważ muszą stale kontrolować atmosferę. Dopiero po zmierzeniu stężenia gazów i po ocenie ratowników budowany jest kolejny odcinek lutniociągu, który doprowadza świeże powietrze i usuwa nagromadzenie gazów uniemożliwiających penetrację wyrobiska przyścianowego – wyjaśnił Edward Paździorko, zastępca prezesa zarządu JSW ds. technicznych i operacyjnych.

Do wypadku doszło w środę 20 kwietnia kwadrans po północy w ścianie N-6 na poziomie 1000 metrów pod ziemią. W kopalni doszło prawdopodobnie do dwóch zapłonów metanu, jeden został stwierdzony w czasie prowadzonej akcji ratowniczej i on był najbardziej niebezpieczny. W zagrożonym rejonie przebywało łącznie 42 pracowników. 25 poszkodowanych przebywa w szpitalach, nie żyje pięciu pracowników.

Dziś (21.04) do kopalni Pniówek ma przyjechać prezydent RP Andrzej Duda.

Prezydent RP Andrzej Duda; fot. Dominik Gajda

Przed wejściem na kopalnię rozwieszono transparent z napisem: „Św. Barbaro miej ich w opiece”. Składane są kwiaty i znicze. Modliły się tam m.in. przedstawicielki Stowarzyszenia Wdów i Sierot Górniczych.

WIĘCEJ INFORMACJI CZYTAJ PONIŻEJ:

[ZDJĘCIA] „Święta Barbaro miej ich w opiece”. Akcja ratunkowa w kopalni Pniówek trwa już ponad dobę

Najnowsze informacje. Pięć osób nie żyje po wybuchu metanu w KWK Pniówek

W wypadku w kopalni Pniówek zginął Dominik Godziek, wieloletni prezes LKS Brzeźce

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj